Nowe informacje ws. Jana Bednarka. Jest szansa na grę z Czechami!

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jan Bednarek
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jan Bednarek

Jan Bednarek przedwcześnie opuścił sobotnie spotkanie Southampton z Tottenhamem. Reprezentant Polski po dwóch kwadransach zszedł z boiska z podejrzeniem złamania żeber. Portal meczyki.pl przedstawił nowe informacje w tej sprawie.

Ta wiadomość spadła na polskich kibiców jak grom z jasnego nieba. Jan Bednarek z powodu kontuzji nie dokończył meczu 28. kolejki angielskiej Premier League z Tottenhamem (3:3). W przepychance przy stałym fragmencie gry, nasz reprezentant otrzymał przypadkowy cios łokciem w żebra (więcej przeczytasz TUTAJ--->). Obrońca prosto ze stadionu został przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł badania.

Pierwsze scenariusze mówiły o tym, że Polak mógł złamać żebra, a to oznaczałoby, że na pewno nie zagra w nadchodzących meczach reprezentacji Polski. Byłaby to o tyle fatalna wiadomość, że z Czechami i Albanią nie zagra filar defensywy - Kamil Glik, a Jakub Kiwior gra bardzo rzadko w Arsenalu.

Zdarzenie z udziałem środkowego obrońcy wyglądało naprawdę poważnie. Trener Southampton na konferencji prasowej potwierdził, że Bednarka zabrano do szpitala. Dziennikarz zajmujący się "Świętymi" Mark Wyatt donosił, że Polaka czeka dłuższa przerwa.

Nowe informacje w tej sprawie przedstawił portal meczyki.pl. Jak czytamy, wszystko skończyło się na strachu, ponieważ podczas wieczornych badań lekarze nie znaleźli złamania.

ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie

Piłkarz na pewno przyleci do Polski. Najpierw przejdzie jednak dodatkowe badania. Jeśli one także nie wykażą nic groźnego, a oprócz złamania może pojawić się na przykład duży i bolesny obrzęk, Jan Bednarek będzie do dyspozycji nowego selekcjonera Fernando Santosa.

Bednarek dla Świętych rozegrał już dziesięć spotkań z rzędu, natomiast w całym sezonie ma ich 16.

Przypomnijmy, że reprezentacja Polski pierwszy mecz pod wodzą Santosa rozegra 24 marca, a rywalem będą Czesi. Trzy dni później w Warszawie Biało-Czerwoni zmierzą się z Albanią.

Zobacz także:
Leo Messi wróci do FC Barcelony? "Bardzo bym tego chciał"

Komentarze (2)
avatar
El Dobijako Los Ogórkos
19.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Brak rozdziawionej japy w meczu z Czechami nie byłby osłabieniem, a wręcz przeciwnie...