"Bać nie ma się kogo". Szczere słowa przed meczem polskiej kadry
Reprezentacja Czech w pierwszej kolejce eliminacji Euro 2024 zagra z Polakami. Były czeski piłkarz Martin Lukes w rozmowie ze "Sportem" w szczerych słowach wypowiedział się na temat kadry swojego kraju.
Czesi do tego meczu przystąpią osłabieni brakiem kontuzjowanego Patrika Schicka. Napastnik ten jest liderem kadry. Dwukrotny reprezentant Czech Martin Lukes przed meczem z Polakami w szczerych słowach ocenił potencjał ofensywnej formacji swojego kraju.
- Jest choćby Adam Hlożek, który jak jest w formie, co pokazuje w Bayerze Leverkusen, potrafi coś zrobić, strzela bramki. Bać jednak nie ma się kogo - to raczej my musimy obawiać się Lewandowskiego - powiedział Lukes.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: stadiony świata. Ten film można oglądać bez końcaSam Lukes nie potrafił wskazać faworyta konfrontacji Czechów z Polakami. - Zdajemy sobie sprawę, że przed nami ciężkie i prestiżowe spotkanie. Drużyny są wyrównane i gdybym miał typować wynik, to postawiłbym na remis, choć może macie przewagę z tej strony, że w waszej reprezentacji gra Lewandowski. Uważam jednak, że skończy się podziałem punktów - dodał były piłkarz.
Mecz Czechów z reprezentacją Polski rozegrany zostanie w piątek 24 marca w Pradze, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:45. Transmisja w TVP1, która dostępna jest w Pilot WP. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Awaryjne powołanie. Czekał rok na powrót do kadry
Są nowe informacje ws. kontuzjowanego reprezentanta Polski. Rzecznik PZPN rozwiał wątpliwości
OGLĄDAJ MECZE REPREZENTACJI W PILOCIE WP

-
Tomasz Sobczak Zgłoś komentarz
Chce koszulkę od LEWEGO chłopak. Mecz rozstrzygnie Zielu z kolegami, Lewy w tym czasie będzie się od much opędzał i nie będzie miał czasu na grę.