Mecz Lecha z Fiorentiną obejrzysz w Telewizji Polskiej? To nie jest takie pewne

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Skóraś
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Skóraś

Do tej pory domowe spotkania "Kolejorza" w ramach Ligi Konferencji Europy kibice mogli oglądać na otwartym kanale - w TVP. Czy tak samo będzie z ćwierćfinałem tych rozgrywek. Negocjacje trwają.

Piłkarze Lecha Poznań idą jak burza. Po awansie z fazy grupowej Ligi Konferencji Europy wyeliminowali kolejnych dwóch rywali: norweskie FK Bodo/Glimt (w 1/16 finału) oraz szwedzkie Djurgardens IF (w 1/8 finału). W ćwierćfinale czeka na nich o wiele trudniejszy rywal - włoska ACF Fiorentina. Przygoda "Kolejorza" z europejskimi pucharami jest najdłuższą w historii polskiego futbolu od... 27 lat. W sezonie 1995/96 piłkarze Legii Warszawa również zagrali w ćwierćfinale, w tamtym przypadku chodziło o Ligę Mistrzów.

Prawa do pokazywania rozgrywek LKE ma stacja Viaplay. Ten płatny kanał porozumiał się z TVP i dlatego do tej pory mogliśmy obserwować domowe mecze poznaniaków w otwartej stacji. Sublicencja obowiązywała zarówno w fazie grupowej, jak i potem w 1/16 i 1/8 finału. Jak będzie w ćwierćfinale?

Jak poinformował portal sport.pl, na razie nie podpisano umowy. Trwają negocjacje. "Ostatnia umowa się skończyła, bo nie było w niej nic o kolejnych rundach rozgrywek. To oznacza, że na chwilę obecną prawa do pokazywania dalszych losów Lecha w Europie, czyli dwumeczu z Fiorentiną ma tylko Viaplay!" - możemy przeczytać w tym serwisie.

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać i oglądać. Ależ uderzył

Rozmowy ponoć trwają, ale cena za ćwierćfinał już jest sporo wyższa. Na tyle wysoka, że zgodę na zakup musi wydać zarząd TVP. Być może decyzja zapadnie w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin, może kilku dni.

Ostatni mecz Lecha na własnym terenie - z Djurgardens IF - na antenie TVP Sport obejrzało ponad 800 tysięcy widzów. To bardzo dobry rezultat i trudno się spodziewać, że telewizja publiczna przepuści okazję pobicia tego wyniku, kiedy Lech będzie walczył z Fiorentiną. Trwa więc przeciąganie liny.

Czytaj także: Trener Lecha Poznań dał się ponieść emocjom. "Widziałem to u siebie" >>
Czytaj także: Zaskakująca reakcja piłkarzy Lecha na wylosowanie Fiorentiny. Jest nagranie >>

Komentarze (2)
avatar
Mimk
23.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A po co mają pokazywać jakieś mecze. Pokażą mecz Lecha u siebie , a wyjazdowego meczu nie pokażą. To po co oglądać jedną połowę? Warzniejsze są Barwy Szczęścia, albo jakiś Turecki serial ! TV Czytaj całość
avatar
ObywatelPL
23.03.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
No tak tak !! Bo jak by Legła grała to zaraz transmisja na każdym kanale ! Łaski nie robicie jeśli ktoś będzie oglądać to sobie poradzi :) Rządowa telewizjo ŁASKI NIE ROBICIE !!! Czytaj całość