Wielu doznało szoku, kiedy w liście powołanych na spotkania eliminacyjne z Czechami i Albanią zabrakło Grzegorza Krychowiaka, który w ostatnich latach pojawiał się w kadrze regularnie. Nowy selekcjoner Fernando Santos zrezygnował jednak z pomocnika.
Czy było warto? Trudno na ten moment ocenić, ponieważ reprezentacja Polski rozegrała dotychczas tylko jeden mecz. Wyglądała jednak naprawdę blado - Czesi bez większych problemów pokonali Biało-Czerwonych w Pradze 3:1.
Grzegorz Krychowiak ma jednak swoje zajęcia, mimo braku powołania przez Fernando Santosa. Pomocnik w sobotę opublikował zdjęcie w mediach społecznościowych. Pojawił się również opis. "Wracamy do pracy" - napisał.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"
Wszystko wskazuje na to, że piłkarz Al Shabab miał nieco czasu wolnego po ostatnim spotkaniu przeciwko Al-Raed (2:2), w którym notabene strzelił gola. Minął od niego tydzień, a kolejny mecz jego zespół rozegra dopiero 7 kwietnia.
Możliwe więc, że Grzegorz Krychowiak znajdzie chwilę wolnego, aby obejrzeć najbliższe starcie reprezentacji Polski, która już w poniedziałek zmierzy się z Albanią na PGE Narodowym. Pierwszy gwizdek wybrzmi o godzinie 20:45.
Zobacz też:
Kadrze potrzebny remont generalny [OPINIA]