Niemcy - Belgia: 0:2 po 9 minutach. Skończyło się na pięciu golach

PAP/EPA / Na zdjęciu: Joshua Kimmich
PAP/EPA / Na zdjęciu: Joshua Kimmich

Porażka 2:3 z Belgią nie przynosi chluby Niemcom, ale mecz towarzyski mógł się dla nich potoczyć znacznie gorzej. Nie minął kwadrans i stracili dwa gole, a drużyna z Beneluksu miała niewiele później dwie stuprocentowe sytuacje podbramkowe.

Reprezentacja Niemiec spotkała się w Kolonii z innym zespołem, którego potencjał przed mistrzostwami świata 2022 oceniano wysoko, a który nie podbił katarskich stadionów. Nationalelf przygotowuje się już do Euro 2024, którego będzie gospodarzem. Z zespołem z Beneluksu nie miała możliwości zmierzyć się przez ponad dekadę.

Belgia zdobyła prowadzenie w 6. minucie. Pierwsza konkretna akcja gości zakończyła się uderzeniem pod poprzeczkę Yannicka Ferreiry Carrasco. Skrzydłowy miał dużo miejsca po podaniu Kevina De Bruyne. Sytuację Niemców próbował jeszcze ratować Marius Wolf, ale poszedł na raz i jednym zwodem został ośmieszony w polu karnym. Nie pomógł także Marc-Andre ter Stegen.

Podopieczni Hansiego Flicka nie otrząsnęli się po pierwszym golu Belgii, a stracili drugiego w 9. minucie. W nieco mniejszej skali, ale przypominał się falstart Polski w Pradze. Romelu Lukaku strzelił na 2:0 w sytuacji sam na sam po rewelacyjnym podaniu Kevina De Bruyne. Pomocnik Manchesteru City ma już dwie asysty na koncie po przepuszczeniu piłki obok nóg Matthiasa Gintera.

ZOBACZ WIDEO: Gromy spadły na Lewandowskiego. "Schowany do szafy"

Belgia nie zahamowała po dwóch golach i mogła w pierwszej połowie urządzić chłostę gospodarzom. W 19. minucie Dodi Lukebakio oddał nieznacznie niecelne uderzenie w sytuacji sam na sam z niemieckim bramkarzem, a w 21. minucie Romelu Lukaku główkował w poprzeczkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Gdyby padły kolejne dwie bramki, Nationalelf nie mogłaby mieć o to pretensji.

Minęły 32 minuty i na boisku nie było kontuzjowanego Leona Goretzki, a także Floriana Wirtza. Selekcjoner Niemców nie czekał ze zmianami. W 44. minucie Niklas Fuellkrug wskrzesił nadzieję gospodarzy na wygranie meczu, ponieważ strzelił na 1:2 z rzutu karnego. Jedenastka została przyznana Niemcom za zagranie ręką Romelu Lukaku. Powrót napastnika we własną szesnastkę przy okazji rzutu rożnego nie okazał się szczęśliwym pomysłem.

Niemcom pozostała druga połowa na doprowadzenie do remisu. W 52. minucie była szansa na gola, ale strzał Serge'a Gnabry'ego po dośrodkowaniu Mariusa Wolfa był niecelny. Piłka znalazła się niewiele później w siatce Belgii, ale gol nie został uznany z powodu spalonego Timo Wernera.

Sytuacja na boisku wyglądała już inaczej niż przed przerwą. Problemem Niemców był brak strzałów celnych, ponieważ dopiero w 70. minucie Joshua Kimmich sprawdził z dystansu Koena Casteelsa. Gospodarzom nie udało się doprowadzić do remisu i w odpowiedzi w 78. minucie najważniejszy piłkarz meczu - Kevin De Bruyne strzelił na 3:1. Belgia pograła zespołowo na połowie rywala, z autor gola wykorzystał dogranie z lewej strony Leandro Trossarda.

Niemcy powalczyli do końca i w 87. minucie raz jeszcze złapali kontakt z przeciwnikiem. Serge Gnabry wykorzystał drugą z sytuacji podbramkowych w krótkim okresie i strzelił z bliska na 2:3 po dograniu Kevina Schade. Kompletnie zapomnieli o zmienniku goście, przez co drżeli o wygraną w końcówce.

Niemcy - Belgia 2:3 (1:2)
0:1 - Yannick Ferreira Carrasco 6'
0:2 - Romelu Lukaku 9'
1:2 - Niklas Fuellkrug (k.) 44'
1:3 - Kevin De Bruyne 78'
2:3 - Serge Gnabry 87'

Składy:

Niemcy: Marc Andre ter Stegen - Marius Wolf (80' Josha Vagnoman), Thilo Kehrer, Matthias Ginter, David Raum (68' Christian Guenter) - Leon Goretzka (32' Felix Nmecha), Joshua Kimmich - Serge Gnabry, Florian Wirtz (32' Emre Can), Timo Werner (80' Mergim Berisha) - Niclas Fuellkrug (80' Kevin Schade)

Belgia: Koen Casteels - Timothy Castagne, Wout Faes, Jan Vertonghen (46' Alexis Saelemaekers), Arthur Theate - Kevin De Bruyne (79' Lois Openda), Amadou Onana, Orel Mangala (79' Romeo Lavia) - Dodi Lukebakio (58' Johan Bakayoko), Romelu Lukaku (68' Charles De Ketelaere), Yannick Ferreira Carrasco (58' Leandro Trossard)

Żółte kartki: Nmecha (Niemcy) oraz Onana (Belgia)

Sędzia: Willy Delajod (Francja)

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (12)
avatar
Manuel
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Belgia!!! 
avatar
Pele67
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest siano jest granie ..tak panie Lewy. 
avatar
Bobek bis
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Redaktorze. Jaki kraj to Belgia a jaki Beneluks? Proszę podać skład reprezentacji Beneluksu. 
avatar
Raskolnikow
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wystarczy zobaczyć jak gra Kevin dr Bruyne, żeby zrozumieć jak cienkim rozgrywającym i asystentem jest Zieliński. 
avatar
Adela Rozen
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
w Pradze wystarczyły już 3 minuty ekipie magistra narodowego , o którym do tego film nakręcili... :-)))