Sportradar to szwajcarska firma zajmująca się analizą i wskazaniem meczów, które mogły zostać ustawione pod zakłady bukmacherskie. Szwajcarzy średnio dziennie dokonują ponad 16 milionów analiz na podstawie typów, jakie wybrali gracze.
Sportradar stworzyło system, który cieszy się wielką popularnością na całym świecie. Z tego, co wymyślili Szwajcarzy, korzysta ponad 150 sportowych organizacji z całego świata. Jedną z nich jest PZPN.
Od startu obecnego sezonu analitycy zwracają uwagę nie tylko na spotkania PKO Ekstraklasy i Fortuna I ligi, ale także na to, co dzieje się w rozgrywkach niższej kategorii. Szwajcarzy analizują nawet polską Centralną Ligę Juniorów.
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"
Raport, który stworzył Sportradar, nie jest zbyt optymistyczny dla Polski. Wynika bowiem z niego, że około połowa potencjalnie ustawionych meczów miała miejsce w zaledwie 10 różnych krajach.
W tym gronie niestety znajdujemy właśnie Polskę. Według Sportradar, w naszym kraju ustawiono 36 spotkań (chodzi głównie o mecze III Ligi). W "czołówce" Polska zajmuje dziewiąte miejsce. O jeden mecz mniej jest na koncie Tajlandii.
W rankingu, który stworzyli Szwajcarzy, wyraźnie liderem jest Brazylia. W kraju kawy ustawionych miało być aż 152 mecze. Drugie miejsce zajmuje Rosja (92 ustawione mecze), a podium zamykają nasi południowi sąsiedzi - Czesi (56 ustawionych meczów).
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem