Bayern w roli underdoga w Manchesterze. "Nie mamy z tym problemu"

PAP/EPA / Na zdjęciu: Thomas Tuchel
PAP/EPA / Na zdjęciu: Thomas Tuchel

Bayern Monachium trafił na Manchester City w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Dwumecz określany jest jako starcie gigantów i trudno się dziwić. To również rywalizacja trenerów: Thomasa Tuchela i Pepa Guardioli, którzy mają rachunki do wyrównania.

Trener Thomas Tuchel zaczął pracę w Bayernie Monachium od efektownego pokonania Borussii Dortmund, jednak później jego zespół odpadł z Pucharu Niemiec z SC Freiburg, a w poprzedniej kolejce wymęczył wygraną z tym samym rywalem już w Bundeslidze. Niewiele przemawia za ekipą z Bawarii we wtorkowej rywalizacji z Manchesterem City w 1/4 finału Ligi Mistrzów.

- To ogromny prezent być w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i naprawdę to doceniam. Moim obowiązkiem jest dać z siebie wszystko jako trener. To jest cała motywacja, której potrzebuję. Może zagramy w roli underdoga, ale nie mamy z tym problemu - mówił Tuchel na konferencji prasowej.

Wtorkowy mecz to nie tylko rywalizacja Manchesteru City z Bayernem, ale też pojedynek Tuchela z Pepem Guardiolą. Dotychczas ci trenerzy stawali naprzeciwko siebie dziesięciokrotnie i zdecydowanie lepszy bilans ma Hiszpan. Jego drużyny wygrywały sześciokrotnie, raz był remis, a trzy razy lepszy okazywał się Tuchel.

Na korzyść Tuchela przemawia fakt, że wygrał z Guardiolą trzy z pięciu meczów jako trener Chelsea, gdy ten prowadził zespół z Manchesteru. W tym to najważniejsze spotkanie, czyli finał Ligi Mistrzów w 2021 roku.

- Uczę się od jego drużyn, ale nie jestem fanboyem. On nadaje swoim zespołom własny styl. Robi coś wyjątkowego. Postaramy się znaleźć rozwiązania z piłką i bez niej. Potrzebujemy kompletnego występu - mówi Tuchel.

- City gra bardzo ofensywnie. Doskonale widać, kto jest ich trenerem. To najwyższy poziom, jaki można sobie wyobrazić. Są w najwyższej formie, natomiast myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani - dodał.

Zadanie jest o tyle trudniejsze, że trzeba będzie zatrzymać niesamowitego Erlinga Haalanda. - Jego liczby są imponujące. Jest głodny bramek, a koledzy z drużyny stwarzają mu sporo okazji. To fantastyczny piłkarz, ale będzie miał problem, jeśli nie dostanie odpowiedniej liczby podań - przyznał Tuchel.

Początek meczu Manchester City - Bayern Monachium we wtorek o godz. 21.

CZYTAJ TAKŻE:
Dawna gwiazda Lecha Poznań o życiu w Rosji. "Nie chodzę strzelać"
Kosowski typuje wynik meczu Lech - Fiorentina. Wskazuje, co będzie kluczowe

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny

Komentarze (0)