Włoskie starcie w Lidze Mistrzów. Piotr Zieliński i spółka chcą pisać historię

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Cesare Abbate / Na zdjęciu: trening piłkarzy SSC Napoli
PAP/EPA / Cesare Abbate / Na zdjęciu: trening piłkarzy SSC Napoli
zdjęcie autora artykułu

W środę początek dwóch ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Bratobójcza rywalizacja AC Milanu z SSC Napoli rozpocznie się w Mediolanie. Walkę o miejsce w najlepszej czwórce rozpoczną również Real Madryt i Chelsea FC.

Sukces SSC Napoli jest jedyną szansą na zobaczenie Polaka w finale Ligi Mistrzów. W zespole Luciana Spallettiego gra regularnie Piotr Zieliński, a wśród zgłoszonych do rozgrywek piłkarzy są także Bartosz Bereszyński i Hubert Idasiak. Klub z Neapolu trafił na stronę drabinki, w której poza nim są jeszcze dwa zespoły z Serie A. We wtorek rozpocznie w Mediolanie dwumecz z dobrym znajomym AC Milanem.

Pod względem sukcesów w europejskich pucharach Azzurrim trudno porównywać się z przeciwnikiem. Napoli jest po raz pierwszy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, ale chce nadal pisać piękną historię. Jak dotąd mogło pochwalić się zdobyciem Pucharu UEFA, wejściem do półfinału Pucharu Zdobywców Pucharów czy Ligi Europy. Przygody w Lidze Mistrzów kończyły się najdalej na początku fazy pucharowej.

W tym sezonie Napoli gra rewelacyjnie. W ośmiu meczach Champions League było niepokonane, w grupie znalazło się przed Liverpool FC, a następnie zdemolowało 5:0 w dwumeczu Eintracht Frankfurt. W dotarciu do ćwierćfinału mocno pomógł najlepszy strzelec zespołu Victor Osimhen, którego zabraknie w najbliższym meczu z powodu kontuzji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

- Wygrywaliśmy już ważne mecze bez Osimhena. Nie ryzykowaliśmy poważniejszej kontuzji i nie zabieraliśmy go z nami do Mediolanu. Lepiej, żeby jeszcze odpoczywał - mówi na konferencji prasowej trener Luciano Spalletti. - Liga Mistrzów to rozgrywki, które każdemu dodają energii. Cały świat będzie nas obserwować i każdy będzie czerpać z tego co najlepsze. Potrzeba nam tego samego entuzjazmu, który czuliśmy na początku drogi do ćwierćfinału.

Wspomniane już sukcesy Milanu w europejskich pucharach to między innymi siedem wygranych w Lidze Mistrzów i 11 występów w finałach. W 2023 roku Rossoneri dostali się do najlepszej ósemki po raz pierwszy od 2012 roku. Dekada minęła im na odbudowie siły. Jesienią drużyna Stefano Piolego zajęła drugie miejsce w grupie z Chelsea FC, Red Bullem Salzburg oraz Dinamem Zagrzeb. Po mundialu zwyciężyła w dwumeczu z Tottenhamem Hotspur.

- Potrzeba nam wielkiego meczu do pokonania Napoli - zapowiada trener Pioli. - Wygraliśmy niedawno wysoko z naszym przeciwnikiem, ale Serie A to inna sprawa. W tym sezonie pokazaliśmy, że potrafimy sprostać poziomowi Ligi Mistrzów. Siłą naszych marzeń zdobyliśmy mistrzostwo Włoch, więc marzenia dobrze na nas działają. Kibice zmotywują nas, żebyśmy dali z siebie wszystko i zachowali koncentrację. Nie uważam, że ciąży na nas mniejsza presja niż na Napoli.

Także w środę początek dwumeczu Realu Madryt z Chelsea FC. Oba zespoły podnosiły trofeum w Lidze Mistrzów w tej dekadzie. Real broni go aktualnie, a The Blues triumfowali w 2021 roku. Królewscy są jedynymi przedstawicielami La Ligi w fazie pucharowej Champions League, ale bardzo doświadczonymi specjalistami od elitarnego europejskiego pucharu. Chelsea zmaga się z wieloma problemami, jest dopiero na 11. miejscu w Premier League i Liga Mistrzów jest dla niej ostatnią szansą na uratowanie sezonu.

Ćwierćfinały Ligi Mistrzów:

AC Milan - SSC Napoli / śr. 12.04.2023 godz. 21:00

Real Madryt - Chelsea FC / śr. 12.04.2023 godz. 21:00

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy SSC Napoli wygra mecz z AC Milanem w Lidze Mistrzów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)