Problemy ciągną się za Blaugraną już od jakiegoś czasu. Teraz na horyzoncie pojawiły się kolejne kłopoty. W związku z przeniesieniem z Camp Nou na Estadi Olimpic Lluis Companys klub będzie miał znacznie niższe przychody z dni meczowych.
Wszystko przez to, że obiekt olimpijski jest mniejszy od domowego stadionu. FC Barcelona będzie musiała teraz nie tylko ponosić koszty związane z remontem Camp Nou, ale również mniej trafi do klubowej kasy.
Toni Juanmarti z "Relevo" poinformował, że władze klubu postanowiły poszukać oszczędności. Zaproponowano piłkarzom obniżenie pensji, a właściwie odroczenie części wypłaty na późniejszy czas, kiedy finanse Barcelony się poprawią.
Dziennikarz wyjawił, że nie zgodzili się na to piłkarze, którzy zostali do klubu sprowadzeni w ostatnich miesiącach. Kiedy podpisywali swoje kontrakty, to FC Barcelona wiedziała już o kiepskiej kondycji finansowej i była świadoma problemów.
Choć Juanmarti nie zdradził, którzy piłkarze są przeciwni obniżce pensji, wśród nich może być Robert Lewandowski. Polak dołączył do Blaugrany latem ubiegłego roku. W tym samym czasie kontrakty podpisali Raphinha, Franck Kessie, Jules Kounde, Andreas Christensen, Marcos Alonso oraz Pablo Torre.
Czytaj też:
Gol Przemysława Frankowskiego w hitowym starciu z PSG
Popis nieskuteczności Realu Madryt. Rywala złamał obrońca
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny