Niezwykle ciekawymi informacjami podzielił się ostatnio Rio Ferdinand w swoim podcaście "FIVE". Anglik zdradził, że Real Madryt zamierza zastąpić Carlo Ancelottiego trenerem lidera Premier League, mianowicie Mikelem Artetą.
- Słyszałem, że Real Madryt (jest zainteresowany) i kiedy przyjdą pukać, jego gracze zostaną bez trenera - powiedział.
Drużyna hiszpańskiego szkoleniowca spisuje się w tym sezonie wspaniale. Niemal od pierwszych kolejek zajmują pozycję lidera angielskiej ekstraklasy. Cały czas po piętach depcze im jednak Manchester City, od którego dzielą ich zaledwie cztery punkty.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?
W czubie tabeli PL może więc dojść do przetasowań, zwłaszcza że "Obywatele" mają jeden mecze zaległy do rozegrania. Ponadto, obie ekipy czeka także bezpośrednie starcie (26 czerwca).
Do ostatnich plotek dot. przyszłości Ancelottiego w Madrycie odniósł się sam zainteresowany. Włoch w prostych słowach zakomunikował, że nigdzie się nie wybiera. - Jestem pewien, że będę trenerem Realu Madryt w przyszłym sezonie, będziemy respektować kontrakt - stwierdził, cytowany przez Fabrizio Romano.
- Myślę, że Florentino Perez chce, żebym został i kontynuował swoją pracę. Zawsze był dla mnie miły. Jestem dumny z tego, co zrobiłem i robię tutaj - dodał.
Piłka pisze jednak różne scenariusze. Zwłaszcza, że sam prezes nie zabrał oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Oficjalnie. Świetne wieści dla Rakowa
AC Milan wraca do wielkiej gry. Szymon Marciniak na językach w Neapolu