Rewanżowy mecz pomiędzy ACF Fiorentiną i Lechem Poznań miał być formalnością, a zespół z Florencji miał przypieczętować swój awans do półfinału Ligi Konferencji Europy. Jednak to Lech prezentował się lepiej, prowadził 3:0 i był bliski odwrócenia losów rywalizacji. Ostatecznie Kolejorz wygrał 3:2 i z honorem pożegnał się z europejskimi pucharami.
Poznański zespół we Florencji wspierało około dwa tysiące kibiców. Włoskie media informują, że nie wszyscy zachowywali się odpowiednio. W historycznym centrum miasta miało dojść do przepychanek pomiędzy polskimi kibicami i siłami porządkowymi.
Kibice Lecha znajdowali się na Piazza Indipendenza, skąd mieli udać się na stadion. Gdy fani ruszyli, wtedy doszło do momentów napięć z policjantami - informuje serwis 055Firenze. Poznańscy kibice mieli zapewniony transport autokarami na stadion, ale nie wszyscy chcieli skorzystać z takiej opcji.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?
Wcześniej doszło też do spięcia pod jedną z dyskotek, do której chcieli wedrzeć się fani Lecha. Tam starli się z ochroną obiektu.
Portal "Sportface" poinformował też o jednej zatrzymanej osobie. Zachowanie 26-letniego kibica wzbudziło uwagę służb porządkowych. Gdy został zatrzymany do kontroli, próbował połknąć opakowanie, w którym było 6 gramów kokainy. Został przewieziony na komisariat policji.
Czytaj także:
Awans Lecha był o krok. Włosi łapali się za głowę
Lech Poznań zarobił górę pieniędzy
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?