Deklasacja. Kosmiczny Manchester City
Manchester City nie zamierza się zatrzymywać. W środowy wieczór podopieczni Pepa Guardioli pokonali Arsenal 4:1 w meczu 33. kolejki Premier League. Fantastyczne zawody rozegrał Kevin De Bruyne, zaś mniej skuteczny niż zwykle był Erling Haaland.
Wynik może nie do końca na to wskazuje, ale mówimy o całkowitej deklasacji. Demolce. Różnicy klas. Rywalizacji mistrza z uczniem. Manchester City był zdecydowanie lepszy od Arsenalu i gdyby skuteczniejszy był Erling Haaland, to wynik byłby jeszcze bardziej okazały.
2:0 do przerwy, a spokojnie mogło być tych goli pięć lub sześć po stronie gospodarzy. Zaczęło się już w 7. minucie, gdy Haaland dostał podanie na połowie boiska, odegrał do Kevina De Bruyne, a ten uderzył niezwykle precyzyjnie z 25 metrów i zaskoczył Aarona Ramsdale'a. Druga bramka padła w doliczonym czasie.
Tym razem De Bruyne wcielił się w rolę asystenta, precyzyjnie dograł z rzutu wolnego, a pewną główką popisał się John Stones. Gol początkowo nie był uznany, ale VAR podpowiedział sędziemu, że spalonego nie było. W tzw. międzyczasie hat-tricka mógł ustrzelić Haaland, drugą okazję miał też De Bruyne, raz Ramsdale powstrzymał Bernardo Silvę. Arsenal odpowiedział... dość mizernym uderzeniem Thomasa Parteya zza "szesnastki".
ZOBACZ WIDEO: Ruszyła giełda nazwisk. Po kogo sięgnie lider?Pep Guardiola i jego zespół po prostu zniszczyli rywala, który wciąż jest liderem tabeli. Arsenal ma dwa punkty przewagi, natomiast rozegrał o dwa mecze więcej niż "The Citizens". Na boisku różnica była kolosalna. Manchester City spokojnie rozgrywał piłkę, a gdy tylko ją tracił, to ruszał do nieprawdopodobnego pressingu i momentalnie odzyskiwał posiadanie. Arsenal był zmuszany do dalekich wykopów, z których kompletnie nic nie wynikało.
Być może dalekie wybicie było potrzebne w 54. minucie, ale inaczej wybrał Martin Odegaard. Norweg koszmarnie stracił piłkę na własnej połowie, a po chwili Manchester City cieszył się z trzeciego gola. Haaland podał do De Bruyne, a ten technicznym strzałem pokonał Ramsdale'a. To kolejny raz, gdy Haaland asystował, a nie strzelał. Dosłownie minutę wcześniej zmarnował stuprocentową szansę.
Jednak nawet zaskakująco gorsza skuteczność Haalanda nie wpłynęła na postawę ekipy z Manchesteru, choć finalnie Norweg i tak dopiął swego i w ostatniej akcji trafił do siatki gości. Gospodarze przez praktycznie 90 minut grali w jednostajnym, bardzo wysokim tempie, nie pozwalając przeciwnikowi w zasadzie ani na chwilę uwierzyć, że może cokolwiek ugrać. Co prawda dali się zaskoczyć w samej końcówce, gdy do siatki trafił Rob Holding, natomiast był to jedynie gol honorowy dla Kanonierów.
Manchester City - Arsenal FC 4:1 (2:0)
1:0 Kevin De Bruyne 7'
2:0 John Stones 45+1'
3:0 Kevin De Bruyne 54'
3:1 Rob Holding 86'
4:1 Erling Haaland 90+5'
Składy:
Man. City: Ederson - Kyle Walker, John Stones, Ruben Dias, Manuel Akanji - Bernardo Silva, Rodri, Ilkay Gundogan (72' Riyad Mahrez), Kevin De Bruyne (80' Julian Alvarez), Jack Grealish (87' Phil Foden) - Erling Haaland.
Arsenal: Aaron Ramsdale - Ben White, Rob Holding, Gabriel Magalhaes, Ołeksandr Zinczenko - Martin Odegaard (71' Emile Smith Rowe), Thomas Partey, Granit Xhaka (60' Jorginho) - Bukayo Saka (80' Reiss Nelson), Gabriel Jesus (81' Eddie Nketiah), Gabriel Martinelli (60' Leandro Trossard).
Żółte kartki: Ruben Dias, Grealish, Rodri (Man. City) oraz Partey (Arsenal).
Sędzia: Michael Oliver.
Premier League 2022/2023
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 28 | 5 | 5 | 94:33 | 89 |
2 | Arsenal FC | 38 | 26 | 6 | 6 | 88:43 | 84 |
3 | Manchester United | 38 | 23 | 6 | 9 | 58:43 | 75 |
4 | Newcastle United | 38 | 19 | 14 | 5 | 68:33 | 71 |
5 | Liverpool FC | 38 | 19 | 10 | 9 | 75:47 | 67 |
6 | Brighton and Hove Albion | 38 | 18 | 8 | 12 | 72:53 | 62 |
7 | Aston Villa | 38 | 18 | 7 | 13 | 51:46 | 61 |
8 | Tottenham Hotspur | 38 | 18 | 6 | 14 | 70:63 | 60 |
9 | Brentford FC | 38 | 15 | 14 | 9 | 58:46 | 59 |
10 | Fulham FC | 38 | 15 | 7 | 16 | 55:53 | 52 |
11 | Crystal Palace | 38 | 11 | 12 | 15 | 40:49 | 45 |
12 | Chelsea FC | 38 | 11 | 11 | 16 | 38:47 | 44 |
CZYTAJ TAKŻE:
PZPN zapłaci Niemcom potężną kwotę. "Rekord w historii federacji"
Znana przyszłość Michała Skórasia!