Bajeczny gol w eWinner II lidze. Zaskoczenie w Pruszkowie

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Maciej Bartoszek
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Maciej Bartoszek

Kotwica Kołobrzeg odzyskała rytm pod wodzą Macieja Bartoszka, a wygraną 1:0 z Górnikiem Polkowice zapewnił jej pięknym strzałem Michał Cywiński. W roli faworyta nie poradził sobie tym razem Znicz Pruszków.

Kolejka na najniższym szczeblu centralnym rozpoczęła się w Polkowicach. Kotwica mogła potwierdzić zwyżkę formy pod wodzą trenera Macieja Bartoszka. W poprzednim meczu zwyciężyła z Olimpia Elbląg. Terminarz nie będzie rozpieszczać beniaminka na finiszu sezonu, więc pokonanie Górnika wydawało się być dla niego zadaniem obowiązkowym.

Górnik nie ułatwiał zadania gościom. Pokazał pazurki w 6. minucie i jako pierwszy miał szansę na strzelenie gola. Arkadiusz Piech podprowadził piłkę blisko pola karnego i oddał ją rozpędzonemu Mariuszowi Idzikowi. Mocne uderzenie tego zawodnika zatrzymało się na bocznej siatce. Polkowiczanie, choć są niżej w tabeli niż Kotwica, byli konkretniejsi w ofensywie.

Przed przerwą była jeszcze jedna groźna akcja Górnika. W 44. minucie gospodarze pograli na lewej stronie boiska, a wymiana podań dała dużo przestrzeni Szymonowi Kiebzakowi w polu karnym Kotwicy. Zdecydował się on jeszcze na uruchomienie podaniem Jana Kuźmy, ale ten z kilkunastu metrów oddał nieczyste uderzenie. Na stadionie poniósł się pomruk rozczarowania, ponieważ zamiast gola był kiks.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Kotwica pokazywała w pierwszej połowie gorszą twarz z rundy wiosennej. Dopiero w 54. minucie otworzyła się dogodna szansa na gola zespołu Macieja Bartoszka. Jakub Bojas wystawił piłkę Michałowi Cywińskiemu, a ten strzelił zbyt banalnie, żeby pokonać Marcina Furtaka.

W 58. minucie Michał Cywiński nie zmarnował już sytuacji podbramkowej i oddał bajeczny strzał na 1:0. Piłka trafiła do niego z rzutu rożnego. Przed polem karnym Cywiński miał wystarczająco dużo miejsca na ułożenie sobie piłki i pokonanie Marcina Furtaka pięknym kopnięciem. Golkiper tylko odprowadził "pocisk" do siatki.

Do końca meczu Górnik raził nieskutecznością. Dobre szanse na doprowadzenie do remisu miał po dośrodkowaniach. Strzelcom brakowało jednak dokładności. Momentami Kotwica miała dużo szczęścia, ale utrzymała wynik 1:0 do ostatniego gwizdka.

W roli faworyta nie poradził sobie z kolei Znicz Pruszków, który na własnym stadionie został pokonany 1:2 przez GKS Jastrzębie. O porażce zdecydowały dwa uderzenia Kacpra Zycha. Znicz odpowiedział na nie golem kontaktowym, który pozwolił jeszcze uwierzyć w zapunktowanie, ale do ostatniego gwizdka nie doszło do wyrównania.

31. kolejka eWinner II ligi:

Górnik Polkowice - Kotwica Kołobrzeg 0:1 (0:0)
0:1 - Michał Cywiński 58'

Znicz Pruszków - GKS Jastrzębie 1:2 (0:1)
0:1 - Kacper Zych 39'
0:2 - Kacper Zych 48'
1:2 - Kamil Witkowski 72'

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (1)
avatar
Mech
13.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znicz wszystkie mecze powinien grać na wyjeździe ,wtedy byłby liderem