Niedzielne starcie pomiędzy Bologną a Napoli przyniosło wiele emocji. Fatalnie rozpoczął je Łukasz Skorupski. Golkiper podał piłkę pod nogi Victora Osimhena. Lider klasyfikacji strzelców Serie A wpakował futbolówkę do pustej bramki (więcej przeczytasz TUTAJ).
Reprezentant Nigerii już w drugiej połowie podwyższył prowadzenie. Tym razem w jednej z roli głównych był Polak - Bartosz Bereszyński. 30-letni defensor zanotował jednak właściwe podanie, które wykorzystał napastnik. Snajper sam musiał jednak zgubić defensora rywali.
Bereszyński zaliczył pierwszą asystę w SSC Napoli. Przypomnijmy, że do tego klubu trafił na zasadzie wypożyczenia w styczniu bieżącego roku. Natomiast nie miał zbyt wielu szans na pokazanie się w barwach Azzurrich, bowiem dotychczas rozegrał w nich tylko dwa mecze.
Niedzielne spotkanie było więc trzecią okazją. Mimo asysty, reprezentant Polski może mieć mieszane uczucia. Zespół Luciano Spallettiego roztrwonił dwubramkową przewagę (więcej przeczytasz TUTAJ).
Napoli gra już wyłącznie po to, aby zakończyć sezon 2022/2023 z jak największym dorobkiem punktowym. Ekipa Piotra Zielińskiego oraz Bartosza Bereszyńskiego na początku maja zapewniła sobie mistrzostwo Włoch.
Zobacz też:
Kapitan Bochniewicz nie zawodzi. Gol Polaka pomaga Heerenveen w walce o puchary
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi