Walerian Gwilia z polską piłką związany jest od stycznia 2019 roku. To wówczas, na zasadach wypożyczenia ze szwajcarskiego FC Luzern trafił do Górnika Zabrze. W Zabrzu wyrobił sobie na tyle dobrą markę, że na jego wykup zdecydowała się Legia Warszawa, płacąc za niego 300 tysięcy euro.
W barwach "Wojskowych" rozegrał 70 spotkań, notując w nich 11 bramek i 11 asyst. Legia w 2021 roku nie zdecydowała się przedłużyć z nim wygasającego 1 lipca kontraktu. Potem związał się z Rakowem Częstochowa. Gruzin szybko wywalczył sobie miejsce w składzie i w sezonie 2021/22 grał regularnie. Strzelił jednak tylko jednego gola, w dodatku z rzutu karnego w starciu z niżej notowanym przeciwnikiem w Pucharze Polski.
W 2023 roku Gwilia rozwiązał kontrakt z Rakowem i aby podtrzymać swoją formę, rozpoczął treningi... z Legią Warszawa. Gwilia był obecny podczas finału Pucharu Polski czy podczas meczu ze Śląskiem Wrocław, po którym legioniści zostali udekorowani srebrnymi medalami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans
[b]
[/b]Jak podkreśla portal Interia, jest wielce prawdopodobne, że pomocnik wróci na Łazienkowską 3 jako zawodnik.
"Odbyły się już nawet rozmowy Gwilii z dyrektorem sportowym Jackiem Zielińskim, a także trenerem Kostą Runjaiciem, który w sprawie transferu ma być na "tak", bo w graczu widzi ciekawe uzupełnienie składu. Chętny do powrotu na Łazienkowską jest także reprezentant Gruzji" - podkreśla wspomniane źródło.
Jak czytamy, niepewna jest przyszłość w Legii dwóch innych pomocników: Igora Charatina oraz Patryka Sokołowskiego.
Zobacz także:
Były agent Cristiano Ronaldo przerwał milczenie
To było szaleństwo. Niesamowity mecz Polaków z Niemcami o finał ME