W tym artykule dowiesz się o:
Niemiecka federacja piłkarska ogłosiła powołania na najbliższe mecze swojej reprezentacji. Byłych mistrzów świata czekają trzy spotkania podczas najbliższego zgrupowania. Ich rywalami bowiem będą Ukraina, Polska oraz Kolumbia.
W gronie "wybrańców" Hansi Flicka nie zabrakło stałych bywalców, jak chociażby Antonio Ruedigera, Kai Havertza czy Ilkay'a Gundogana. Z gry nadal wyłączony jest natomiast Manuel Neuer, który od stycznia leczy uraz.
Nie obyło się jednak także bez zaskoczeń. Wiele dyskusji wzbudza fakt, że na liście powołanych nie znalazł się 22-letni Joshua Vangoman.
"Uważam, że to niezwykle zabawne, jak traktowany jest Vagnoman. Najpierw jako ławkowicz dostaje nominację, a teraz, gdy ma za sobą najlepsze mecze, znów jest wyrzucany" - napisał jeden z niemieckich kibiców na Twitterze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans
Niemcy jako gospodarze Euro 2024 nie muszą grać el. do tego turnieju. W związku z czym, wszystkie wspomniane trzy spotkania mają charakter towarzyski. Pierwszy z nich (z Ukrainą) zaplanowano na 12 czerwca (godzina 18:00). Z kolei pozostałe dwa odbędą się 16 czerwca (z Polską) oraz 20 czerwca (z Kolumbią).
Następne zgrupowanie zespołu Flicka będzie miało miejsce we wrześniu. Wówczas niemiecką ekipę czekają kolejne zmagania kontrolne z Japonią (9 września), Francją (12 września) oraz USA (14 września).
Kadra reprezentacji Niemiec na wspomniane, towarzyskie mecze
Bramkarze: Bernd Leno, Marc-André ter Stegen, Kevin Trapp.
Obrońcy: Matthias Ginter, Robin Gosens, Benjamin Henrichs, Thilo Kehrer, Lukas Klostermann, David Raum, Antonio Ruediger, Nico Schlotterbeck, Malick Thiaw, Marius Wolf.
Pomocnicy oraz napastnicy: Julian Brandt, Emre Can, Niclas Fuellkrug, Leon Goretzka, Ilkay Guendogan, Kai Havertz, Jonas Hofmann, Joshua Kimmich, Jamal Musiala, Leroy Sane, Kevin Schade (ma opuścić zgrupowanie po meczu z Ukrainą), Timo Werner, Florian Wirtz.
PZPN zabrał głos ws. Szymona Marciniaka. "Został bezpodstawnie oskarżony" Donos na Marciniaka. Wiemy, jak może zareagować UEFA
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
