Na konferencji prasowej Jakub Błaszczykowski przyznał, że prawdopodobnie ciężko będzie mu ukryć wzruszenie w piątkowy wieczór. Fernando Santos zgodził się, by 37-latek dołączył do drużyny narodowej w trakcie zgrupowania. Zgodnie z planem, gracz Wisły Kraków wyszedł w podstawowym składzie na spotkanie z Niemcami.
Wybitny Reprezentant Polski postanowił zakończyć karierę na arenie międzynarodowej i został uhonorowany przez przedstawicieli PZPN. Tuż przed pierwszym gwizdkiem kadrowicze wybiegli na rozgrzewkę w specjalnych koszulkach z napisem "#Kuba16".
Zanim na PGE Narodowym w Warszawie odegrano hymny obu państw, na murawie pojawił się prezes PZPN wraz z sekretarzem generalnym, Łukaszem Wachowskim. Cezary Kulesza przekazał Błaszczykowskiemu pamiątkową paterę z numerem "109" - to liczba jego występów w Biało-Czerwonych barwach.
"Kuba, jako kibic reprezentacji Polski napiszę - DZIĘKUJĘ! Byłeś, jesteś i będziesz częścią biało-czerwonej historii. To był zaszczyt spotkać Cię dziś na PGE Narodowym" - Kulesza na Twitterze zwrócił się do bohatera wieczoru.
ZOBACZ WIDEO: Błaszczykowski nigdy się nie zastanawiał. Wysłał koszulkę z boiska
Mecz Polska - Niemcy w piątek o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport, Polsacie Sport Premium 1 oraz na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Czytaj więcej:
Fernando Santos zaskoczył. Nagła zmiana
Wyjątkowy obrazek. Tak uhonorowano Błaszczykowskiego