Piast nie planuje transferowego szaleństwa. Pozyska piłkarzy pod jednym warunkiem

Gwiazdą "człapak" z polskiej ligi, sielanka na trybunach. Co czeka Raków w dwumeczu z Florą Tallinn?

Apetyt rośnie w miarę jedzenia i Piast Gliwice po bardzo udanej rundzie wiosennej, dzięki której udało się zakończyć sezon 2022/23 na 5. miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy, w kolejnych rozgrywkach będzie celował w coś więcej.

Natomiast do tego potrzebna jest regularna gra przez cały sezon, a nie tylko na wiosnę. W ostatnich latach sporym kłopotem Piasta była runda jesienna.

- To jest naszym pierwszym celem. Mamy zadanie, żeby zrobić wszystko, by jesień była w wykonaniu Piasta lepsza niż w poprzednich sezonach - mówił trener Aleksandar Vuković podczas briefingu.

ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świata

- Chcemy utrzymać kierunek, który obraliśmy przed rundą wiosenną. Będziemy pracować z takim samym podejściem i tymi samymi zasadami. Staramy się rozwijać indywidualnie i drużynowo. Jeżeli będziemy czynić postępy, to myślę, że w grudniu będziemy w innej sytuacji - podkreśla trener Vuković.

Piast wrócił do treningów 19 czerwca. Przygotowań z zespołem nie rozpoczęli Rauno Sappinen oraz Alberto Toril. - Podjęliśmy decyzję, że nie będą z nami trenować do momentu wyjaśnienia ich sytuacji. Zobaczymy czy będzie to trening z drugą drużyną, czy w inny sposób. Nie będziemy robić im problemów ze znalezieniem nowego klubu - powiedział trener Vuković.

W tym momencie Serb ma do dyspozycji tylko jednego nowego zawodnika, Serhija Krykuna. Nie można jednak wykluczyć kolejnych transferów, ale tylko w konkretnym przypadku. - Zimą nie robiliśmy wielu transferów, bo też nikt z podstawowego składu nie odszedł. To się nie zmieni, o ile teraz też nikt kluczowy od nas nie odejdzie - mówi Vuković.

- Mogę mieć życzenia, gdyby była możliwość, to pewnie jeszcze paru zawodników bym do siebie przyciągnął, natomiast trzeba też patrzeć na sytuację finansową klubu - dodał szkoleniowiec Piasta.

CZYTAJ TAKŻE:
Skandaliczne słowa przedstawiciela UEFA. Rosjanie na to czekali
Zapytali Macieja Rybusa o mieszkanie w Rosji. Tak odpowiedział Polak