Przełom ws. następcy Lewandowskiego. Tyle będzie kosztować Barcelonę

Getty Images / Buda Mendes / Vitor Roque
Getty Images / Buda Mendes / Vitor Roque

Hiszpańscy dziennikarze są zgodni. FC Barcelona dopięła swego w sprawie brazylijskiego talentu i najpóźniej od stycznia 2024 roku będzie miała w swojej kadrze zmiennika dla Roberta Lewandowskiego.

Tylko godziny dzielą FC Barcelonę i Vitora Roque od oficjalnej informacji na temat transferu 18-latka? Na Półwyspie Iberyjskim są o tym przekonani.

Jeszcze na początku tygodnia mówiło się o pewnych komplikacjach. O ile bowiem młody Brazylijczyk był zdecydowany, o tyle przedstawiciele jego aktualnego klubu (Athletico Paranaense) negocjowali kwestie finansowe.

Jak informują przedstawiciele mediów w Hiszpanii, wszystko finalnie zostało już zaakceptowane przez Brazylijczyków, a potwierdzenie transferu może zostać ogłoszone nawet w sobotę.

"Vitor Roque podpisany!" - oznajmił Matteo Moretto z Relevo. "Oficjalne ogłoszenie transferu już wkrótce. Może ono nastąpić jeszcze dzisiaj" - dodał Roger Torello z "Mundo Deportivo". "Vitor Roque będzie cule" - to z kolei słowa Gerarda Romero.

Szczegóły transakcji zdradził z kolei Włoch Fabrizio Romano. "Barcelona i Athletico Paranaense uzgodniły przeprowadzkę Vitora Roque w styczniu 2024 roku" - przekazał. Zaznaczył też, że Barca mimo tego będzie starała się sprowadzić go wcześniej, co jednak nie będzie łatwe.

Dodał również, że obie strony potwierdziły, iż kwota transferu (razem z bonusami) będzie zdecydowanie większa od uzgodnionej miesiąc wcześniej sumy 45 mln euro.

Ile zatem Katalończycy będą musieli wyłożyć za talent z Brazylii? "Mundo Deportivo" i "Sport" podały, że będzie to kwota 30 mln euro rozłożona na cztery lata oraz od 20 do nawet 31 mln euro w bonusach.

Roque w tym sezonie rozegrał dla Atletico Paranaense 30 meczów we wszystkich rozgrywkach. Zaliczył w nich 15 goli i sześć asyst. W założeniu ma być w Barcelonie zmiennikiem dla Roberta Lewandowskiego oraz inwestycją w przyszłość.

Przypomnijmy, że Polak do Dumy Katalonii trafił w lipcu 2022 roku, a w debiutanckim sezonie został królem strzelców La Liga, mając swój olbrzymi wkład w wywalczenie przez klub pierwszego od 2019 roku tytułu mistrza Hiszpanii.

Zobacz także:
Rosjanie poszli po rozum do głowy. Zrezygnują z szalonego pomysłu
Paul Pogba podjął decyzję w sprawie przyszłości. Arabia Saudyjska musi poczekać

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on wyprawiał! Kapitalna postawa bramkarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty