Dużą przewagę miał Raków Częstochowa. Stworzył mnóstwo sytuacji, ale strzelił zaledwie trzy gole w rewanżowym meczu z Florą Tallinn w rewanżowym meczu I rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
- Powinniśmy zamknąć ten mecz już w pierwszej połowie. Stworzyliśmy bardzo dużą liczbę sytuacji i powinniśmy strzelić przynajmniej dwa gole. Jeżeli takich okazji się nie wykorzystuje, to druga połowa potrafi być nerwowa. Cieszę się, że zespół w drugiej połowie dalej był konsekwentny - mówił trener Dawid Szwarga przed kamerami TVP Sport.
Dwa gole strzelił Łukasz Zwoliński, a skuteczny napastnik to w drużynie Rakowa raczej rzadkość, mając choćby w pamięci poprzedni sezon. - Zagrał bardzo dobry mecz. Oprócz tego, że strzelił dwa gole, to jeszcze jego praca w pozostałych fazach gry była na dobrym poziomie - przyznał szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!
Mimo iż zwycięstwo mistrza Polski w Tallinnie i awans do kolejnej rundy eliminacji jest pewny i zasłużony, to jednak delikatnie martwić może skuteczność. W końcówce spotkania goście zachowywali się bardzo samolubnie i nie potrafili wykorzystywać dogodnych sytuacji. To w kontekście kolejnych rund eliminacji może okazać się kluczowe.
- Będą momenty, kiedy będziemy tworzyć mniej sytuacji, jak w meczu z Legią. Nie będziemy w każdym spotkaniu kreować aż tylu okazji. Dużo bardziej martwiłoby mnie, gdybyśmy z takim przeciwnikiem tych sytuacji nie kreowali. To początek sezonu i wierzę, że z biegiem czasu będziemy zdobywać więcej bramek - powiedział trener Szwarga.
Na co stać Raków w europejskich pucharach w tym sezonie? W II rundzie el. Ligi Mistrzów prawdopodobnie czekać będzie Karabach Agdam. - Uważam, że będziemy w stanie rywalizować z każdym. Pokazały to mecze w okresie przygotowawczym, m.in. sparing ze Slavią Praga, mecz z Legią w Superpucharze. Nawet jeżeli zagramy z potencjalnie mocniejszym rywalem, to będziemy w stanie nawiązać rywalizację i będziemy bliscy awansu do kolejnej rundy - podsumował trener Rakowa.
CZYTAJ TAKŻE:
Raków Częstochowa zapracował na pierwszą premię za awans. Perspektywy są jeszcze lepsze!
Zestawiają go z "Lewym". Niemiecki dziennikarz zareagował