Mateusz Miga z TVP Sport już kilka miesięcy temu informował o ustawionych meczach w III lidze na naszym krajowym podwórku. Teraz sprawa jest jeszcze poważniejsza. Wydaje się, że jeden lub nawet dwa pojedynki w ramach I rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy zostały ustawione. Wskazuje na to analiza giełdowa zachowań graczy zakładów bukmacherskich.
I tak oto nietypowe zachowania miały się pojawić podczas dwóch czwartkowych spotkań. O godz. 20:00 czarnogórski FK Arsenal Tivat mierzył się z FC Alashkert z Armenii. Portal sport.tvp.pl opisuje, że w 35. minucie było 0:0, ale sporo osób postawiło, że do przerwy padną dwa gole. I tak rzeczywiście się stało. W puli miało się znaleźć łącznie 250 tys. euro tylko na ten jeden zakład.
Standardowa praktyka kursowa w zakładach bukmacherskich wskazuje, że im późniejsza minuta, tym bardziej kurs na tzw. +1,5 gola rośnie. To sprawia, że gracze mogą sporo zarobić.
Ostatecznie podejrzany mecz wygrali zawodnicy armeńskiego i Alashkertu i to w dodatku aż 6:1. Ciekawa sytuacja miała miejsce też w RFS Ryga z Makedonija Gjorce Petrov, które było rozgrywane wcześniej.
Tam masowo gracze obstawiali, że padną co najmniej trzy bramki, następnie, że zespół ze stolicy Łotwy wygra co najmniej dwoma golami różnicy, a na końcu "over 4,5 gola". I ostatecznie faktycznie spotkanie zakończyło się z pięcioma trafieniami, bo gospodarze zwyciężyli 4:1.
Czytaj także:
Szokujące informacje z Francji. Napadnięto i okradzono gwiazdę PSG
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pękniesz ze śmiechu. To najgorszy rzut karny w historii?