Jak informuje "Marca", był to kolejny element gangsterskich porachunków, do których stosunkowo często dochodzi w Meksyku. Wszystko działo się podczas amatorskiego meczu piłki nożnej w Ciudad Obregon w stanie Sonora. W trakcie rozgrywki na boisko wtargnęła grupa uzbrojonych mężczyzn.
Przeprowadzili oni atak, którego celem był trener Jorge Alberto. 44-latek został śmiertelnie postrzelony. Na wszystko patrzyli przerażeni kibice, którzy w panice uciekali w bezpieczne miejsce.
Cała sytuacja została zarejestrowana przez kamery, ponieważ mecz był transmitowany na żywo za pośrednictwem mediów społecznościowych jednej z drużyn. Sędzia, kiedy usłyszał strzały, dał sygnał, by przerwać grze.
Przerażony był także komentator transmisji. - Ten mecz się skończył. Niestety, na boisku właśnie doszło do morderstwa - mówił na antenie.
Na miejsce zdarzenia przybyły służby ratownicze oraz prokurator. Wiadomo, że zabójcy uciekli z miejsca zdarzenia i dotąd nie zostali złapani. Z zeznań wynika, że ogień otworzyła grupa czterech mężczyzn. Ranny w wyniku ataku został 19-letni piłkarz.
Czytaj także:
Zaskoczenia nie ma. Inter Miami będzie miał nowego kapitana
Dwa gole w starciu Korony Kielce ze Śląskiem Wrocław na koniec inauguracyjnej kolejki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Benzema nieszczęśliwy w Arabii Saudyjskiej? Ten film jest wymowny