Poznaliśmy gospodarzy Euro 2032? Wiele na to wskazuje

Getty Images / Emmanuele Mastrodonato/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Włoch
Getty Images / Emmanuele Mastrodonato/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Włoch

Najnowsze wieści włoskich mediów nieco rozjaśniły sprawę organizacji mistrzostw Europy w 2032 roku. Wiele wskazuje na to, że Euro ponownie odbędzie się w dwóch państwach.

Włochy i Turcja to jedynie kraje, które zdecydowały się zgłosić swą kandydaturę na gospodarza mistrzostw Europy 2032. Już na początku lipca w przestrzeni medialnej pojawiał się temat możliwości zorganizowania wspólnego Euro przez te państwa, o czym wspominaliśmy TUTAJ.

Przypuszczania stały się prawdą. Jak podaje "Il Messaggero", kandydaci podjęli decyzję o podzieleniu się rolą organizatora największej, piłkarskiej imprezy na Starym Kontynencie.

Do wstępnych ustaleń doszło na specjalnym spotkaniu w Rzymie, w którym prezes włoskiego związku piłkarskiego, Gabriele Gravina rozmawiał z Mehmetem Buyukeksim - jego tureckim odpowiednikiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Benzema nieszczęśliwy w Arabii Saudyjskiej? Ten film jest wymowny

Na oficjalne ogłoszenie gospodarzy Euro 2032 kibicom przyjedzie jeszcze trochę poczekać, bowiem aż do października. Jednak już teraz wszystko zmierza do tego, że to właśnie Turcy i Włosi będą odpowiedzialni za organizację tego wydarzenia.

Podobny scenariusz miał miejsce w 2012 roku. Wówczas o mistrzostwa Europy starała się Polska oraz Ukraina. Ostatecznie duet ten pokonał innych konkurentów, mianowicie Chorwację i Węgry, którzy także kandydowali wspólnie oraz rywalizujących w pojedynkę Włochów.

Organizacja Euro 2032 wydaje się być największym wyzwaniem dla drugiego ze wspomnianych krajów. Italia oczywiście słynie z dużych stadionów, ale i zarazem liczących sporo lat. Wiele aren wymagałoby więc należytego remontu, ale i także modernizacji, tak aby sprostać aktualnym standardom.

Młody Polak z debiutem w Manchesterze United. Będzie przyszłością reprezentacji?
ŁKS Łódź poszuka pierwszych punktów. "Dzieliło nas niewiele"

Komentarze (0)