500. mecz Waldemara Fornalika w Ekstraklasie. Goni legendę

Raków zdecydował, gdzie będzie grał. To koniec wątpliwości

12 maja 2001 roku. Waldemar Fornalik debiutuje w Ekstraklasie jako samodzielny pierwszy trener, wówczas Górnika Zabrze. Po ponad 22 latach Fornalik prowadzi zespół na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce po raz 500.

Oczywiście można być bardziej szczegółowym i doliczyć mu mecz z 18 października 1997 roku, gdy zastąpił na ławce Ruchu Chorzów nieobecnego Oresta Lenczyka, którego był asystentem. Bierzemy natomiast pod uwagę spotkania, w których Fornalik był pierwszym trenerem.

Górnika poprowadził w 78 spotkaniach, później była Odra Wodzisław (35 meczów), a następnie dwa kluby z niższych lig (Polonia Warszawa i Widzew Łódź), a także drużyna GKS-u Bełchatów, występujące w Młodej Ekstraklasie. Z oczywistych względów nie wliczamy tego do dorobku ekstraklasowego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a

27 kwietnia 2009 roku po raz pierwszy samodzielnie przejął zespół Ruchu, zdobywając z nim m.in. wicemistrzostwo Polski.

Po nieudanych dla Polski Euro 2012 został nowym selekcjonerem reprezentacji narodowej. Prowadził kadrę w eliminacjach do mundialu w Brazylii, jednak jego drużyna zajęła dopiero 4. miejsce w grupie i nie uzyskała awansu.

Do pracy w lidze wrócił w 2014 roku, po raz drugi obejmując Ruch (do dziś ma tam najwięcej spotkań w roli trenera w swojej karierze). Następnie był Piast Gliwice, z którym zdobył m.in. mistrzostwo Polski w sezonie 2018/19.

Jesienią ubiegłego roku jego praca w Gliwicach dobiegła końca, a od 29 listopada jest trenerem KGHM Zagłębia Lubin. Jeszcze w poprzednim sezonie wyprzedził Franciszka Smudę (496 meczów) i awansował na drugie miejsce w klasyfikacji trenerów z największą liczbę spotkań w Ekstraklasie. Przed Fornalikiem jest już tylko wspomniany wcześniej Orest Lenczyk (587).

Dorobek Waldemara Fornalika w Ekstraklasie:

CZYTAJ TAKŻE:
Niepokój w Górniku Zabrze. "Brakuje nam jakości"
Padło pytanie o Haalanda. Guardiola aż przeklął [WIDEO]