Pech wschodzącej gwiazdy Realu. Nie zagra przeciwko FC Barcelonie

Instagram / Arda Guler / Na zdjęciu: Arda Guler
Instagram / Arda Guler / Na zdjęciu: Arda Guler

Mecz z FC Barceloną miał być szczególnie ważnym wydarzeniem dla Ardy Gulera. Nowy nabytek Realu kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem musiał wrócić do Madrytu.

W tym artykule dowiesz się o:

Joan Laporta nie ukrywał, że zabiegał o transfer rewelacyjnego reprezentanta Turcji. Prezydent FC Barcelony nie zdołał namówić Ardy Gulera do podpisaniu kontraktu. 18-letni pomocnik był bohaterem głośnego transferu z Fenerbahce Stambuł do Realu Madryt i kosztował 20 milionów euro.

Stołeczny klub wydał niemałe pieniądze na transfer zawodnika, który z miejsca został włączony do seniorskiego zespołu wicemistrzów Hiszpanii. Z pozycji rezerwowego nowy nabytek obejrzał dwa mecze towarzyskie z udziałem "Królewskich".

Madrytczycy opublikowali bardzo niepokojący komunikat w sprawie Gulera. Po przeprowadzonych badaniach u piłkarza zdiagnozowano kontuzję w łąkotce przyśrodkowej w prawym kolanie. Gracz musiał wrócić do stolicy Hiszpanii.

Dziennik "Marca" dodał, że na chwilę obecną nie wiadomo, jak poważny jest problem Gulera. Być może Turek podda się operacji.

W związku z powyższym wykluczony jest występ utalentowanego Gulera w sobotnim spotkaniu pomiędzy Realem a FC Barceloną w Stanach Zjednoczonych. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godz. 23 polskiego czasu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a

Czytaj więcej:
Wysoki wynik w PKO Ekstraklasie. Jagiellonia załatwiła beniaminka jego bronią
Warta - Górnik: dwa gole i było po meczu

Komentarze (0)