Choć zespół FC Kopenhaga nie wywalczył awansu, to Kamil Grabara fantastycznie prezentował się w fazie grupowej poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Reprezentant Polski znajduje się w orbicie zainteresowań między innymi Bayernu Monachium, ale nie tylko.
Duńczycy liczą się ze stratą podstawowego bramkarza. W tym momencie 24-latek jest wyceniany na 10 milionów euro. Występy w FC Kopenhaga są dla niego dobrym przetarciem przed ewentualnym transferem do czołowej europejskiej ligi.
Kolejne źródła potwierdzają, że golkiper może niebawem wylądować w Serie A. Z informacji Gianluki Di Marzio wynika, że Grabara jest priorytetem transferowym Fiorentiny. Wcześniej "Viola" chciała zakontraktować bohatera MŚ 2022, Dominika Livakovicia, jednak ten temat ostatecznie upadł.
Klub z Florencji regularnie stawia na polskich zawodników, a w szczególności, jeśli chodzi o bramkarzy. Barwy tej drużyny w przeszłości reprezentowali Artur Boruc oraz Bartłomiej Drągowski.
Przed dwoma laty Grabara został wytransferowany z Liverpoolu do FC Kopenhaga za 3,5 miliona. Tak naprawdę wychowanek Ruchu Chorzów nigdy nie zaistniał w seniorskiej ekipie "The Reds", skąd był wypożyczany do Aarhus GF i Huddersfield Town.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy
Czytaj więcej:
Oficjalnie: Grzegorz Krychowiak ma nowy klub
Piast Gliwice bił głową w mielecki mur i mógł przegrać
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)