Aktualny bilans polskich klubów, to 8 zwycięstw i 2 remisy. W bieżącej kampanii zdobyliśmy już 2,250 punktu - więcej niż w sezonie 2019/20, gdy Polska miała 2,125 punktu, a nadal w grze pozostają cztery zespoły z naszego kraju, a wciąż pozostający w grze o Ligę Mistrzów Raków Częstochowa ma już zapewnioną fazę grupową, przynajmniej w Lidze Konferencji Europy!
Zdecydowanie najlepszym sezonem w historii polskiej piłki nożnej był rok 1969/70. Wtedy jednak nie było faz grupowych europejskich pucharów, a Legia Warszawa i Górnik Zabrze - jedyni przedstawiciele polskich klubów w pucharach mieli wówczas serię ośmiu meczów bez porażki. Dało im to jednak dużo więcej niż obecnie zespołom z naszego kraju. Legia odpadła dopiero w półfinale Pucharu Europy (poprzednik Ligi Mistrzów), a Górnik Zabrze zagrał w finale Pucharu Zdobywców Pucharów, gdzie przegrał z Manchesterem City 1:2.
Spośród 54 państw występujących w europejskich rozgrywkach (Rosjanie wciąż są zawieszeni i zostanie im przypisane 4,333 punktu), tylko jedna federacja na tym etapie zdobyła więcej punktów - to niespodziewanie Islandia, której kluby zdobyły 2,833 punktu, co dało jej awans na 42. pozycję.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a
Polacy dzięki skutecznej grze czterech przedstawicieli (Raków Częstochowa, Lech Poznań, Pogoń Szczecin i Legia Warszawa) awansowali na 22. miejsce, wyprzedzając bardzo słabo radzącą sobie Szwecję. Kolejne awanse są w zasięgu ręki. Polska ma obecnie 20,750 punktu i ma 4 punkty straty do 14. w klasyfikacji Norwegii. Przypomnijmy, że miejsca w pierwszej piętnastce, to pięciu przedstawicieli w europejskich pucharach - dwóch w Lidze Mistrzów, 1 w Lidze Europy i 2 w Lidze Konferencji Europy.
Kto może być kolejną "ofiarą" polskich klubów? Jeśli Polacy zdobędą 2,215 punktu, na pewno przegonią Rosjan. Z zespołów od 13. do 21. miejsca, po jednym przedstawicielu stracili już teraz Czesi, Duńczycy, Izraelczycy, Ukraińcy i Serbowie. Ukraińskie Dnipro straciło też szansę na grę w Lidze Mistrzów. Polacy mają najbliżej do Greków (0,275 punktu) i do Chorwatów (0,400 punktu). Poniżej dwóch punktów straty mamy też do Czechów.
Za jeden wygrany mecz można zgarnąć do rankingu klubowego 0,250 punktu, więc w przypadku czterech dwumeczów, w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej można będzie zdobyć 2 punkty dla swojej nacji.
Czytaj także:
Szczęsny mówi o swojej przyszłości
Hajto o dopingu