Prokuratura i policja mają wyniki wstępnej sekcji zwłok mężczyzny, który zmarł w efekcie bójki pseudokibiców w sobotę pod Tarnowem. Jak dowiadują się WP Sportowe Fakty przyczyną śmierci był wybuch racy, którą mężczyzna trzymał w ręku. Śledczy próbują ustalić kolejne szczegóły tragicznego zdarzenia.
Do brutalnej bójki doszło w sobotę okolicach stadionu piłkarskiego w Radłowie, w województwie małopolskim. Do zdarzenia doszło podczas turnieju kibiców Wisły Kraków i Unii Tarnów. Według wstępnych doniesień miała na nich napaść ekipa Zagłębia Sosnowiec wspomagana przez kiboli BKS Bielsko-Biała. I to właśnie fan tego ostatniego klubu jest ofiarą śmiertelną starcia.
Celem ataku była kradzież flag. Grupa kiboli Zagłębia Sosnowiec, nazywająca się "Łowcami Flag", działała w ten sposób w całej Polsce. Atak ekipy w województwa śląskiego kibole Wisły Kraków i Unii Tarnów odparli. Podobno użyli maczet i noży. Na filmikach z zajścia słychać też wybuchy rac. I to właśnie jedna z rac była przyczyną śmierci 40-letniego Łukasza Z., mężczyzny kojarzonego z ekipą z BKS Bielsko-Biała.
Raniony przez wybuch racy był reanimowany przez pogotowie, ale jego życia nie udało się uratować. Na zdjęciach krążących wśród kibiców widać, że ofiara miała osmalone ręce oraz brzuch. Początkowo wśród kibiców krążyła wersja, według której mężczyzna został trafiony racą z rakietnicy wystrzelonej przez jednego z wiślaków.
Z kolei policja podawała, że najbardziej prawdopodobną wersją jest śmierć w wyniku wybuchu środków pirotechnicznych, które miał odpalać sam kibic z Bielska-Białej. Więcej miała wyjaśnić sekcja zwłok.
Zagadkowe zdarzenie
Przeprowadzono ją w poniedziałek i jak dowiadują się WP SportoweFakty, jej wyniki wskazują, że Łukasz Z. zmarł w wyniku wybuchu racy, którą trzymał w prawej ręce. Jego obrażenia wskazują na wybuch materiału pirotechnicznego w bezpośrednim kontakcie z ciałem. A bezpośrednią przyczyną śmierci były obrażenia narządów wewnętrznych, do których doprowadziły odłamki racy, która wybuchła w bezpośrednim kontakcie z ciałem Łukasza Z.
Teraz przed śledczymi stoi nie lada zadanie - wytłumaczyć, w jakich okolicznościach doszło do śmierci. Koledzy ofiary zarzekają się, że gdy zaatakowali wiślaków, mieli puste dłonie, a do Radłowa przyjechali bez żadnej pirotechniki. W dodatku Łukasz Z. miał tego dniach stać na czatach, więc zagadkowe jest jak i po co miałby odpalać racę.
Wiślacy twierdzą, że nie strzelali do przeciwników racami. Ale śledczy nie wykluczają, że na przykład Łukasz Z. próbował odrzucić racę, która poleciała w jego kierunku, i wtedy doszło do wybuchu, który w konsekwencji doprowadził do śmierci.
Policja zatrzymuje
W ustaleniu faktycznego przebiegu zdarzenia na pewno pomoże aresztowanie pięciu uczestników bójki w Radłowie. Wśród zatrzymanych są kibole Zagłębia Sosnowiec, Wisły Kraków i Unii Tarnów.
Część z nich sama zgłosiła się na policję. Zatrzymani mężczyźni są w wieku od 23 do 40 lat. Usłyszeli zarzuty udziału w zbiegowisku o charakterze chuligańskim, którego następstwem była śmierć człowieka.
Cała piątka decyzją sądu została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące.
Czytaj także:
Polak jest tam legendą. "Do dziś mnie zaczepiają"
Sondaż dla WP: Fernando Santos zawiódł Polaków? Są wyniki ankiety