W lipcu pojawiły się plotki, sugerujące, że Fernando Santos porozumiał się z Al Shabab i będzie nowym trenerem tego klubu. To oznaczałoby, że Portugalczyk zerwałby kontrakt z PZPN na prowadzenie reprezentacji Polski. Wieści te okazały się jednak nieprawdziwe i Santos nadal będzie selekcjonerem naszej kadry.
Nie zmienia to jednak sytuacji, że Portugalczyk źle rozpoczął przygodę z Biało-Czerwonymi. Santos pracuje z reprezentacją Polski od końca stycznia, a już zdążył zapisać się w historii naszego futbolu jako ten trener, który przegrał z Mołdawią (2:3). Polska nigdy nie poniosła porażki z tak nisko notowanym w rankingu FIFA rywalem.
Po trzech pierwszych meczach kwalifikacji do finałów mistrzostw Europy w Niemczech Polska ma tylko trzy punkty, ale awans nie został jeszcze przegrany przez Biało-Czerwonych i to akurat jest okoliczność łagodząca dla selekcjonera i zawodników. Z tym że marginesu na kolejny błąd de facto nie ma.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy
[b]
[/b]Na forach internetowych pojawiają się opinie, że misja Santosa powinna się już skończyć. Czy Portugalczyk powinien odejść z naszej kadry? W badaniu przeprowadzonym dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna ankietowani zostali zapytani o pozycję selekcjonera Fernando Santosa w reprezentacji. Badanie przeprowadzono w dniach 28-31 lipca wśród osób powyżej 18 roku życia.
Wyniki nie są jednoznaczne. 41 procent wśród głosujących wybrało opcję "trudno powiedzieć". Na drugim miejscu znalazła się odpowiedź "nie" ("raczej nie" 15 procent i "zdecydowanie nie" również 15 procent).
29 procent Polaków z kolei nadal mocno wierzy w misję Portugalczyka na polskiej ziemi. Warto jednak zaznaczyć, że tylko osiem procent zaznaczyło opcję "zdecydowanie tak", a pozostałe 21 tylko "raczej tak".
Kolejny mecz Biało-Czerwoni rozegrają z Wyspami Owczymi we wrześniu. Polacy będą musieli zmazać plamę po kompromitującej porażce z Mołdawią (2:3).
- Po Mołdawii był mocny kac, choć z czasem złość wygasała. Nie chcemy tego rozpamiętywać, ale wynik tego meczu niestety zapisał się w historii meczów naszej reprezentacji. Nie powinien był się nigdy wydarzyć, ale czasu nie da się cofnąć - mówi Cezary Kulesza, prezes PZPN-u w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Polski działacz rywali Rakowa. "Wierzę, że świetnie zagra przeciw wam"
Polak jest tam legendą. "Do dziś mnie zaczepiają"