To niezwykle kuriozalna sytuacja. Kontrakt Lionela Messiego z Paris Saint-Germain wygasł 30 czerwca tego roku. Ba! Od 15 lipca zawodnik jest już oficjalnie częścią Inter Miami.
Mistrzom Francji to jednak nie przeszkadza w tym, żeby sprzedawać koszulki z jego nazwiskiem na plecach.
O wszystkim poinformował dziennikarz Dani Gil, który zamieścił w sieci zdjęcie. "PSG nadal wykorzystuje markę Messiego na koszulce z tego sezonu, mimo że Argentyńczyk opuścił Paryż już dwa miesiące temu" - napisał paryski korespondent.
W mediach społecznościowych rozpętała się burza. "Wciąż zarabiają na Messim. Fundusze z Kataru wydają się niewystarczający", "Messi powinien jak najszybciej pozwać ten haniebny klub", "Messi nigdy nie był doceniany w PSG, ale ten klub nadal wykorzystuje jego imię. Co za dwulicowość", "Oni zawsze myślą tylko o pieniądzach. Messiego już nie ma w PSG, ale ten klub dalej zarabia dzięki Leo. Wstyd!" - można przeczytać w komentarzach.
Fani namawiają do bojkotu, żeby nie kupować koszulek Messiego i nie pomagać PSG zarabiać na legendarnym piłkarzu, który rozpoczął już swoją przygodę z Major League Soccer.
Okazuje się jednak, że Argentyńczyk to nie jedyny były już piłkarz paryskiego klubu, którego koszulkę można kupić w oficjalnym sklepie. Drugim jest Hiszpan Sergio Ramos. Ten - podobnie, jak Messi - zakończył współpracę z PSG z końcem czerwca, a teraz pozostaje bez klubu. Chce wrócić do klubu, z którego "wypłynął", czyli Sevilli.
Wracając do Messiego, to w PSG w ciągu dwóch sezonów zaliczył 75 występów, kompletując 32 gole, 35 asyst i dwa mistrzostwa kraju.
Zobacz także:
Co z transferem Dembele? Władze Barcelony komentują
Joan Laporta działa. Barca ma kreatywny pomysł na ściągnięcie Neymara
ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby walczą w Europie, zamieszanie z PZPN i "Lewy" gotowy do startu ligi? - Z Pierwszej Piłki #43