W dwóch ostatnich meczach Piotr Reiss strzelał bramki, a Warta zdobyła komplet punktów. Najstarszy zawodnik poznańskiej drużyny nie zamierza spuszczać z tonu. - Cieszę się z tego, co jest na boisku - tych asyst i bramek. Chcę pokazać polskim kibicom, że liczy się nie tylko wiek, ale przede wszystkim umiejętności, ciężka praca i charakter, a tego chyba mi nie braknie. Miałem w tym roku półroczną przerwę, mimo wszystko udało mi się przygotować, żeby w pełni wytrzymać 90 minut i cieszę się, że jeszcze mogę pomóc zespołowi zdobywać punkty - przekonuje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl 4-krotny reprezentant Polski.
Dotychczas Zieloni zdobyli najwięcej goli w I lidze. W klasyfikacji najlepszych strzelców prym wiodą dwaj napastnicy Warty - lider Marcin Klatt i Reiss, a rozdziela ich tylko Maciej Tataj z Dolcanu Ząbki. Były piłkarz Herthy Berlin nie zwraca jednak uwagi na indywidualne osiągnięcia. - Cieszę się, że dobra forma Marcina Klatta, jak i moja doprowadza zespół do zwycięstw, bo czym byłaby nasza dobra forma, gdybyśmy nie zwyciężali? Dajemy dużo dobrego dla drużyny, ale to cały zespół zasługuje na duże brawa, ponieważ ostatnio musieliśmy sporo napracować się w obronie przy groźnych napastnikach Górnika Łęczna, ale się udało - skromnie zauważa Reiss.