Zespół Al-Nassr nie zaczął najlepiej sezonu 2023/24, bo po trzech kolejkach miał w dorobku zaledwie 3 punkty, a przecież mowa o jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa kraju.
We wtorkowy wieczór udało się trochę poprawić nastroje i wygrać po raz drugi z rzędu. Al-Nassr pokonało na własnym boisku Al-Shabab 4:0, a głównym aktorem widowiska był Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk zdobył dwie bramki (obie z rzutów karnych), a do tego zanotował asystę pod koniec pierwszej połowy przy trafieniu Sadio Mane.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
Tych goli mogło być więcej. W pierwszej połowie po strzale głową piłka wpadła w samo okienko bramki, lecz sędzia dopatrzył się faulu w ofensywie. Z kolei po przerwie Al-Nassr miało trzeci rzut karny, natomiast Ronaldo oddał piłkę koledze z drużyny, a ten nie potrafił pokonać bramkarza.
Miał też udział przy czwartym golu. Co prawda po jego uderzeniu głowa piłka trafiła w słupek, ale w porę zareagował Sultan Al Ghannam i popisał się skuteczną dobitką.
Gol na 1:0
Gol na 3:0
Gol na 4:0
CZYTAJ TAKŻE:
Kolejna "wojna" w PSG. Jej wynik jest kluczowy dla Mbappe
Właściciel Rakowa wskazał wymarzonych rywali w Lidze Mistrzów. Oby się sprawdziło!