Dobre wieści dla Dawida Kownackiego. Konkurent Polaka oficjalnie w nowym klubie

Getty Images / Stefan Matzke - sampics/Corbis  / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
Getty Images / Stefan Matzke - sampics/Corbis / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

Dawid Kownacki przed tym sezonem trafił do Werderu Brema. Zmiana otoczenia wiązała się z nową konkurencją, która teraz jednak trochę osłabła. Do Borussii Dortmund przeszedł bowiem Niclas Fuellkrug.

Poprzedni sezon był znakomity dla Dawida Kownackiego. Polski napastnik bardzo regularnie strzelał w barwach Fortuny Duesseldorf w 2. Bundeslidze, a po zakończeniu rozgrywek jego umowa z tym klubem wygasła. To też sprawiło, że wychowanek Lecha Poznań mógł liczyć na zainteresowanie z niemieckiej elity.

26-latek nie skoczył na głęboką wodę i zdecydował się na spokojny krok do przodu, bo za taki ruch należy uznać podpisanie umowy z Werderem Brema. Natomiast na starcie jasne było, że o grę może być ciężko, bo przecież w tym klubie występuje Niclas Fuellkrug, który reprezentuje Niemcy na arenie międzynarodowej.

Ten snajper w minionym roku zagrał nawet na mundialu i zdobył bramkę, więc kwestią czasu wydawał się transfer do większego klubu. Teraz oficjalnie zostały potwierdzone jego przenosiny do Borussii Dortmund.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Wicemistrz Niemiec nie ujawnił kwoty transferu, ale wiemy oczywiście, jak długą umowę podpisał były już napastnik Werderu. Fuellkrug związał się z BVB trzyletnim kontraktem, który będzie obowiązywał do lata 2026 roku. Snajper będzie występował w koszulce z nr 14 na plecach.

30-latek spełni swoje marzenie o grze w Lidze Mistrzów i wzmocni linię ofensywną Borussii, która w pewnym sensie szukała też odpowiedzi na transfer Harry'ego Kane'a do Bayernu Monachium. Oczywiście, mówimy o ruchach innego kalibru, ale i Fuellkrug umie zdobywać bramki.

Czytaj też:
Apel legendy. "Nie umierajcie jak ja"
Fani Legii znów pokazali klasę. Tylko spójrz na tę oprawę!

Komentarze (0)