Robert Lewandowski udzielił głośnego wywiadu portalowi meczyki.pl i telewizji Eleven Sports. Jednym z wątków, jakie poruszono, było zachowanie młodych piłkarzy w reprezentacji Polski.
Kapitan kadry wrócił do czasów, kiedy on sam wchodził do kadry. Starał się wtedy wyciągać jak najwięcej informacji od tych najbardziej doświadczonych, jak np. Jerzy Dudek.
- Podchodziłem do nich i czerpałem wiedzę. Pytałem, jak wyglądają różne rzeczy w ich klubach - przyznał. Jak jest teraz? - Zdarzało się, że to ja wychodziłem do młodych piłkarzy, żeby zapytać o opinię i wydobyć coś od nich - zdradził.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę
- Po jakimś czasie stwierdziłem, że nie mogę ich wyręczać z wychodzenia ze strefy komfortu - dodał. Przyznał, że tylko znikomy procent przyszło zapytać, jak to było w Bayernie Monachium czy jak jest teraz w Barcelonie. Zdradził, że nigdy nikomu nie odmówił rozmowy.
Do słów tych odniósł się Jacek Góralski. 30-letni obecnie pomocnik debiutował w seniorskiej reprezentacji w listopadzie 2016 roku. Do tej pory zaliczył w niej 21 występów.
- Jak ja przyjechałem na pierwsze zgrupowanie, to były bardzo mocne postacie. Człowiek przyjeżdżając pierwszy raz nie, że się stresował, ale czuł taki respekt do tych wszystkich zawodników - przyznał w Kanale Sportowym.
- Teraz wydaje mi się, że ci młodzi piłkarze, jak przyjeżdżają na zgrupowania, no to wchodzą jak do siebie. Moim zdaniem to tak od samego początku nie powinno wyglądać - dodał.
Góralski aktualnie jest daleko od kadry. W poprzednim sezonie rozegrał zaledwie cztery razy w VfL Bochum, a teraz związał się kontraktem z trzecioligową Wieczystą Kraków.
Zobacz także:
Jest reakcja PZPN na mocny wywiad Lewandowskiego
Jacek Góralski tłumaczy zaskakujący transfer. "Pisali, że się zeszmaciłem"