Demolka w Rzymie. Obrona z Polakami została zniszczona

AS Roma powetowała sobie wcześniejsze złe wyniki. Drużyna Jose Mourinho zwyciężyła aż 7:0 z Empoli FC. W podstawowym składzie zdemolowanego zespołu byli Bartosz Bereszyński i Sebastian Walukiewicz. Nicola Zalewski nie grał.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Mecz Serie A: AS Roma - Empoli FC PAP/EPA / Giuseppe Lami / Mecz Serie A: AS Roma - Empoli FC
Obu zespołom nie wiodło się dobrze przed przerwą reprezentacyjną. AS Roma zawodziła, gubiła punkty i na kilka dni przed startem w grupie Ligi Europy musiała pokazać wyższą niż dotychczas formę. Okoliczności wyglądały na sprzyjające, ponieważ Giallorossi zagrali na Stadio Olimpico z Empoli FC, czyli ostatnim klubem w tabeli.

Nie minęło 10 minut meczu i piłkarze Jose Mourinho prowadzili 2:0. W ten sposób zapewnili sobie dużo spokoju przed dalszą częścią spotkania. Paulo Dybala trafił z rzutu karnego pod poprzeczkę, a Renato Sanches główkował w sam narożnik po dograniu Rasmusa Kristensena. Obrona Empoli, z Bartoszem Bereszyńskim oraz Sebastianem Walukiewiczem, mocno przeciekała.

Rzymianie pozostawali w natarciu i w 25. minucie niezłą szansę na gola miał Romelu Lukaku. Na zakończenie rajdu oddał uderzenie ponad poprzeczką. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 35. minucie padła bramka na 3:0 dla Giallorossich. Było to samobójcze trafienie Alberto Grassiego. Jedno z najbardziej kuriozalnych w ten weekend na europejskich stadionach, a maczał przy nim palce także Bartosz Bereszyński.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

Druga połowa już bez zmienionego w przerwie Sebastiana Walukiewicza, ale z kolejnymi atakami rzymian. W 55. minucie Paulo Dybala poprzedził gola na 4:0 pięknym zwodem, a niewiele później huknął w poprzeczkę z rzutu wolnego.

Dopiero w tym momencie Empoli zaczęło groźniej atakować i poszukało honorowego gola. Francesco Caputo czy Tommaso Baldanzi nie zaskoczyli swoimi strzałami Ruiego Patricio. Goście, zamiast jakiegokolwiek gola strzelić, to stracili jeszcze trzy w ostatnich 10 minutach podstawowego czasu. Bryan Cristante, Romelu Lukaku oraz Gianluca Mancini doprowadzili do wysokiego wyniku 7:0.

AS Roma - Empoli FC 7:0 (3:0)
1:0 - Paulo Dybala (k.) 2'
2:0 - Renato Sanches 8'
3:0 - Alberto Grassi (sam.) 35'
4:0 - Paulo Dybala 55'
5:0 - Bryan Cristante 80'
6:0 - Romelu Lukaku 82'
7:0 - Gianluca Mancini 86'

Składy:

Roma: Rui Patricio - Gianluca Mancini, Evan Ndicka, Diego Llorente - Rasmus Kristensen, Bryan Cristante, Leandro Paredes (75' Riccardo Pagano), Renato Sanches (46' Edoardo Bove), Leonardo Spinazzola (84' Stephan El Shaarawy) - Paulo Dybala (64' Andrea Belotti), Romelu Lukaku (83' Sardar Azmoun)

Empoli: Etrit Berisha - Bartosz Bereszyński, Sebastian Walukiewicz (46' Ardian Ismajli), Sebastiano Luperto, Giuseppe Pezzella - Jacopo Fazzini (46' Simone Bastoni), Alberto Grassi, Youssef Maleh - Matteo Cancellieri (60' Tommaso Baldanzi), Mattia Destro (60' Francesco Caputo), Nicolo Cambiaghi (84' Steven Spendi)

Żółte kartki: Dybala, Sanches (Roma) oraz Cancellieri, Maleh (Empoli)

Sędzia: Juan Luca Sacchi

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Koncert Juventusu w pierwszej połowie. Wojciech Szczęsny bez fałszywego ruchu
Czytaj także: Debiut Polaka w Serie A. Weteran zepsuł inaugurację AS Romie

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy AS Roma awansuje w tym sezonie do Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×