W środę po 232 dniach swojej przygody z reprezentacją Polski Fernando Santos pożegnał się z kadrą. Wpływ na tę decyzję miały ostatnie wyniki Polaków, którzy haniebnie przegrali w czerwcu z Mołdawią, byli bliscy od kompromitacji z Wyspami Owczymi, a po porażce z Albanią ich szanse na awans na Euro 2024 mocno zmalały.
Po takich wynikach kibice reprezentacji Polski wręcz domagali się podjęcia zdecydowanych kroków przez prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej - Cezarego Kuleszy. Po zwolnieniu Santosa trwają dyskusje nad tym, kto ma zastąpić Portugalczyka. Kandydatów jest kilku m.in. Michał Probierz czy Marek Papszun.
Dziennikarze Przeglądu Sportowego ujawnili kulisy spotkania właśnie z tym drugim. Były szkoleniowiec Rakowa Częstochowa i prezes Kulesza mieli spotkać się w klubie "Atlanta" zlokalizowanego 30 kilometrów od Białegostoku na trasie do Warszawy.
W przeszłości był to bardzo popularny klub z muzyką disco-polo. Teraz jest to odrestaurowany hotel z salami bankietowymi, którego właścicielem jest właśnie Cezary Kulesza. Spotkanie obu panów miało trwać cztery godziny. Po nim prezes PZPN napisał, że zakończył rozmowy ze wszystkimi kandydatami.
Kiedy poznamy nowego selekcjonera reprezentacji Polski? Prawdopodobnie będzie to najbliższa środa 20 wrześnie, ponieważ cztery dni później mija termin na wysłanie powołań na kolejne zgrupowanie kadry przed październikowymi spotkaniami z Wyspami Owczymi, Mołdawią i Czechami.
ZOBACZ WIDEO: Afera za aferą. Winny porażki nie jest tylko Fernando Santos
Zobacz także:
"To są naprawdę jakieś jaja". Jest wściekły na to, co zrobił Kulesza
"Lewy" przesądził o losie Santosa? Sensacyjna opinia z Portugalii