Jeden z "baronów" już się wygadał. Nowy selekcjoner kompletuje sztab

Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket / Cezary Kulesza
Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket / Cezary Kulesza

Wybór nowego selekcjonera zbliża się wielkimi krokami. Cezary Kulesza zakończył rozmowy z kandydatami, wraca z Białegostoku do Warszawy i w środę ogłosi następcę Fernando Santosa. Oficjalnie nic jeszcze nie wiadomo, ale w kuluarach aż się gotuje.

W piątek WP SportoweFakty informowały jako pierwsze, że doszło do spotkania Cezarego Kuleszy z Markiem Papszunem, uważanym za jednego z najgłówniejszych kandydatów.

Z naszej wiedzy wynika, że obie strony były bardzo zadowolone ze spotkania. Nie było ono ani zdawkowe, ani w "przelocie". Trwało kilka godzin i na pewno nie zmniejszyło szans Papszuna, jeśli chodzi o objęcie posady.

A zdaniem niektórych - wręcz przeciwnie, bo prezesowi spodobało się wiele z tego, co przekazał mu współtwórca potęgi Rakowa Częstochowa.

Nie można jednak zapominać, że za rogiem, i to dosłownie (bo mieszka w Białymstoku), czai się Michał Probierz. Wiele osób zapewnia, iż to właśnie na niego najchętniej postawiłby prezes PZPN, ale...

Lud chce Papszuna

Kulesza doskonale zdaje sobie sprawę, jakie są obecnie nastroje społeczne. Papszun wygrywa wszelkie sondaże popularności, mówiąc wprost: miażdży pod tym względem Probierza. W sondzie pod jednym z tekstów na WP SportoweFakty Papszun dostał 80% głosów, a Probierz tylko 20%.

I choć o prezesie PZPN mówi się, że lubi pójść pod prąd, to podkreśla się również, że coraz bardziej zaczyna się też jednak liczyć z opinią publiczną. A tak, jak wspomniano, jest zdecydowanie za Papszunem.

ZOBACZ WIDEO: Miażdżąca krytyka reprezentacji Polski. "Trzeba zwolnić PZPN!"

Co więc kłębi(ło) się w głowie Kuleszy? Jak wspomniano, wiele wskazuje, że najchętniej postawiłby na Probierza, ale wie, że większy spokój wokół kadry i PZPN zapewniłby mu wybór Papszuna.

Ktoś o inicjałach MP

Nieoficjalnie jeszcze w niedzielę prezes miał się dzielić w Białymstoku również wątpliwościami wokół tych kandydatów: że Papszun pracował tylko w Rakowie, a z kolei wybór Probierza skomentowany zostanie w ten sposób, że postawił na swojego kolegę.

Według niektórych, te wątpliwości miałyby zwiększać szanse Adama Nawałki lub Jana Urbana, ale w tym momencie ten scenariusz wydaje się mało prawdopodobny. Osoby będące blisko Kuleszy skłaniają się ku temu, że będzie to jednak ktoś z o inicjałach MP.

Probierz już zbiera ekipę?

W kuluarach wciąż krąży mnóstwo plotek. Jeden z "baronów" w prywatnych rozmowach przekazuje, że to będzie Michał Probierz, a inna osoba ze środowiska dodaje, że obecny trener U21 dzwoni już po szkoleniowcach i kompletuje sztab.

Tyle że całkiem niedawno podobnie było z Adamem Nawałką, który też przymierzał z powrotem reprezentacyjny dres, a na końcu okazało się, że kadrowy garnitur założył Czesław Michniewicz.

Będzie taniej niż z Santosem

Wszystko wskazuje więc na to, że decydujące będzie kilkadziesiąt najbliższych godzin. Plusem całej sytuacji jest natomiast to, że sprawa nie będzie się przeciągać w nieskończoność, bo w środowe popołudnie wszystko będzie już jasne.

Akurat w tym przypadku przewagą Kuleszy jest to, że każdy z kandydatów jest bardzo chętny do pracy z reprezentacją, a i warunki finansowe nie są żadnym problemem. Tym bardziej że nowy selekcjoner będzie zarabiał mniej niż Fernando Santos.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Szef UEFA zabrał głos na temat Rosji
Lewandowski przesądził o losie Santosa?

Komentarze (170)
avatar
Torcida1950
19.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A dlaczego niby ma zarabiać mniej od dziada który nie potrafi się wysłowić nawet w swoim ojczystym języku, tylko stroić głupie miny i do wszystkich mieć pretensje tylko nie do siebie? 
avatar
Oskar Wądołowski
19.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nieważne jaki trener. Piłkarze przegrywają bo są to ciągle te same nazwiska którzy nie potrafią się zgrać od ponad 10 lat! 
avatar
antek m.
19.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mamy trzy katastrofy : pod smoleńskiem, w mołdawii , w albanii - bo Polska wstała z kolan i walnęła łbem w sufit 
avatar
jupp
19.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla tej stajni Augiasza, jaką jest PZPN i jego polska piłka nożna, potrzeba Herkulesa, którego na całym rozległym horyzoncie nie widać. Będziemy dalej się taplać w swojskiej mazi. Jedynym czł Czytaj całość
avatar
Zdzisław Sobolewski
19.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z takiego dna to ciężko się odbić !