Faworyzowany przez kibiców Marek Papszun musiał obejść się smakiem. W środę Michał Probierz został zaprezentowany przez PZPN jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski, a były opiekun Rakowa Częstochowa nadal pozostaje bez pracodawcy.
W ostatnich tygodniach mistrz kraju na brak zainteresowania nie mógł narzekać. "Przegląd Sportowy Onet" poinformował, że Lech Poznań może wkrótce przystąpić do negocjacji z 49-latkiem, który został wytypowany na następcę Johna van den Broma (więcej TUTAJ). To byłaby duża niespodzianka.
Hitowy ruch najprawdopodobniej nie dojdzie jednak do skutku. Tak wynika ze słów rzecznika prasowego poznańskiego klubu.
"Króciutko - Lech i Marek Papszun? Cóż, to nie idzie w parze. Nie było i nie ma takiego tematu" - przekazał Maciej Henszel za pośrednictwem platformy X, odpowiadając na spekulacje dotyczące przyszłości trenera.
ZOBACZ WIDEO To nie jest tylko problem trenera
W Częstochowie szkoleniowiec wypłynął na szerokie wody. Papszun ma na swoim koncie po dwa triumfy w Pucharze i Superpucharze Polski. W zeszłym sezonie poprowadził zespół do triumfu w PKO Ekstraklasie, po czym przekazał pałeczkę dotychczasowemu asystentowi, Dawidowi Szwardze.
Czytaj więcej:
Kibice podzieleni ws. Lewandowskiego. 54 proc. jest na "tak"
Znowu zagotuje się w piłkarskim kotle (OPINIA)