Znakomite widowisko zobaczyli w środowy wieczór (20.09) kibice znajdujący się na Allianz Arenie. W starciu pomiędzy Bayernem Monachium a Manchesterem United padło bowiem aż siedem bramek. O jedną z nich okazali się być jednak lepsi Bawarczycy.
Worek z bramkami rozwiązał błąd Andre Onany, który fatalnie interweniował po strzale Leroy'a Sane'a. Napędzeni gospodarze dążyli do podwyższenia wyniku i to ostatecznie udało się im się kilka minut później.
W drugiej połowie przyjezdni trzykrotnie złapali kontakt, jednak za każdym razem Bayern urywał się ze stryczka. Ostatecznie gospodarze "dowieźli" prowadzenie, wygrywając pojedynek wynikiem 4:3.
Szkoleniowiec "Czerwonych Diabłów" nie krył niezadowolenia z wyniku, jak i gry swojego zespołu. Przy mikrofonie CBS Sports zdradził, czego jego zdaniem zabrakło zespołowi United w tym spotkaniu - Jeśli strzelasz trzy gole, tutaj w Monachium i nadal nie zdobywasz punktu, musisz spojrzeć w lustro, ponieważ strzelasz sobie tak naprawdę w stopę - stwierdził Erik ten Hag.
ZOBACZ WIDEO To nie jest tylko problem trenera
- Musimy być bardziej zdeterminowani, aby wygrywać wielkie mecze [...] Tracimy gole, ponieważ nie bierzemy na siebie odpowiedzialności - dodał.
Teraz przed ekipą Holendra kolejne wyzwanie w rozgrywkach Premier League. Już 23 września udadzą się oni na Turf Moor, aby zmierzyć się z Burnley. Pierwszy gwizdek tego spotkania wybrzmi o godzinie 21:00.
Wysoki próg przed Legią Warszawa w Lidze Konferencji Europy
To już pewne. Komisja Ligi podjęła decyzję ws. Josue