Nie ma się co oszukiwać, że do wrześniowej przerwy na mecze reprezentacji Robert Lewandowski nie prezentował poziomu, z jakiego go znamy. Polski napastnik przechodził obok spotkań, co zaczynało już irytować nie tylko Polaków, ale też Hiszpanów.
W tamtejszych mediach pojawiały się coraz częstsze głosy krytyki. Nawet Xavi, choć oficjalnie mówił, że jest spokojny, to miał się nieco irytować pewnym aspektem w grze Lewandowskiego. Miało chodzić o nietrzymanie przez niego pozycji.
Na początku sezonu Polak bardzo często wychodził ze swojej strefy w poszukiwaniu gry, a potem brakowało go w polu karnym. Według portalu Relevo to właśnie o tym rozmawiał z nim trener. 35-latek miał odbyć z Xavim i członkami jego sztabu sesję analityczną, w której ten w wytłumaczył "Lewemu", czego od niego oczekuje.
Główną kwestią poruszoną na tym spotkaniu było właśnie trzymanie pozycji. Zwłaszcza teraz, gdy przy obecności Joao Feliksa i Joao Cancelo polski napastnik może liczyć na większą liczbę dograń w pole karne. I trzeba przyznać, że w dwóch meczach po przerwie na kadrę widać było, że kapitan naszej reprezentacji zdecydowanie rzadziej ucieka ze swojej pozycji.
Natomiast warto zaznaczyć, że takie spotkania analityczne nie są niczym nowym w obecnej FC Barcelonie. Od momentu przyjścia Xaviego wielu zawodników brało w nich udział. Obowiązkowo pojawiają się na nich nowi zawodnicy, ale też częstym bywalcem w sali z projektorem ma być np. Pedri.
Czytaj też:
Policja potwierdza. Tragedia po meczu Legii z Aston Villą
Przełom w sprawie Jerome'a Boatenga. Zaskakujące doniesienia Niemców