Show w PKO Ekstraklasie. Legia była na deskach, ale wstała

PAP / Marcin Bielecki / Mecz PKO Ekstraklasy: Pogoń Szczecin - Legia Warszawa
PAP / Marcin Bielecki / Mecz PKO Ekstraklasy: Pogoń Szczecin - Legia Warszawa

Widowisko w zaległym meczu w PKO Ekstraklasie. Siedem goli, czerwona kartka, do tego wulkan emocji. Osłabienie nie przeszkodziło Legii Warszawa trzy razy odrobić stratę i zapewnić sobie zwycięstwo 4:3 z Pogonią Szczecin.

Przy Twardowskiego została odrobiona jedna z zaległości w PKO Ekstraklasie, która wynikła z gry Legii Warszawa w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Pogoń Szczecin podjęła wicemistrza Polski po dwóch zwycięstwach, ale i Legia ostatnio wygrywała, a niespełna tydzień temu pokonała 3:2 Aston Villę.

Pogoń wyszła w takim samym składzie jak w wygranym 5:1 meczu z Cracovią. Jens Gustafsson postawił na Fredrika Ulvestada w środku pola, a Norweg ma za zadanie kolejnymi występami dochodzić do wysokiej formy. Na ławce pozostał Joao Gamboa. Poza jedenastką Pogoni jest również Luka Zahović, a miejsce za plecami Efthymisa Koulourisa zajęli Alexander Gorgon i Wahan Biczachczjan.

Kosta Runjaić dokonał czterech zmian w wyjściowym ustawieniu. W obronie wyszedł Steve Kapuadi zamiast Radovana Pankova, na skrzydle Paweł Wszołek zamiast Makany Baku, a w ofensywie Josue oraz Ernest Muci zamiast Macieja Rosołka i Marca Guala. Zestawienie Legii można było nazwać galowym. Runjaić chciał nareszcie pokonać były klub, z którym rozstał się nieco ponad rok temu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

W 29. minucie Pogoń przeprowadziła atak, na który czekały wypełnione kibicami trybuny. Kamil Grosicki pognał w pole karne Legii po drugiego gola w sezonie i uderzeniem bez przyjęcia pokonał Kacpra Tobiasza. Wcześniej gospodarze w tempo wymienili podania i wrzucili piłkę za linię obrońców do Linusa Wahlqvista.

Warszawiacy żwawo odpowiedzieli i w 33. minucie był remis 1:1. Tomas Pekhart przyczaił się blisko bramki Pogoni, a gospodarze jakby nie byli nim zainteresowani. Pozostało pokonać Valentina Cojocaru strzałem głową. Szansa Rumuna na zatrzymanie piłki była minimalna.

Bardzo gorąco zrobiło się w doliczonym czasie w pierwszej połowie. Była awantura, szarpanina i seans "uprzejmości" między Arturem Jędrzejczykiem a szczecinianami na boisku i na trybunach. Obrońca Legii zobaczył czerwoną kartkę za poniewieranie w parterze Efthymisa Koulourisa. Jędrzejczyk zachował się niesportowo, prowokował również Grek, ale akurat on wyszedł z zamieszania bez szwanku. Zespół z Warszawy musiał zagrać po przerwie w dziesięciu.

Nie trzeba było długo poczekać na potwierdzenie przewagi liczebnej Pogoni golem na 2:1. Konkretnie do 51. minuty. Josue zgubił piłkę na własnej połowie boiska, a ta trafiła do Efthymisa Koulourisa. Grek miał dużo miejsca między rozrzuconymi gośćmi, wparował w pole karne i ominął Kacpra Tobiasza płaskim strzałem w kierunku dalszego narożnika.

I tym razem Legia doprowadziła do remisu, nie przeszkadzało w tym osłabienie. Seria ataków zespołu z Warszawy sprawiła, że obrona Pogoni zaczęła chwiać się na nogach. W 69. minucie piłka spadła na głowie Pawła Wszołka po miękkim dośrodkowaniu Patryka Kuna, a ten oddał uderzenie od słupka do siatki na 2:2.

Koniec emocji? Raczej początek. W tym meczu nie wypadało odwracać wzroku od boiska. W 71. minucie Pogoń zdobyła gola na 3:2 chytrym strzałem Wahana Biczachczjana. Ormianin zgarnął piłkę blisko linii pola karnego i technicznie zmieścił ją przy narożniku w bramce Legionistów.

Pogoń prowadziła w tym meczu trzy razy, ale tak naprawdę nie nacieszyła się tym ani razu. W 78. minucie Juergen Elitim oddał odważne uderzenie zza pola karnego, a w pokonaniu Valentina Cojocaru pomógł rykoszet. Legia doprowadziła do remisu 3:3 i postanowiła pójść za uderzeniem. W 84. minucie Steve Kapuadi główkował na 4:3 dla Legii po wrzutce z rzutu wolnego i w ten sposób zapewnił Legii cenny komplet punktów.

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 3:4 (1:1)
1:0 - Kamil Grosicki 29'
1:1 - Tomas Pekhart 33'
2:1 - Eftymis Koulouris 51'
2:2 - Paweł Wszołek 69'
3:2 - Wahan Biczachczjan 71'
3:3 - Juergen Elitim 78'
3:4 - Steve Kapuadi 84'

Składy:

Pogoń: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist (73' Paweł Stolarski), Benedikt Zech, Mariusz Malec, Leonardo Koutris - Fredrik Ulvestad - Rafał Kurzawa (82' Joao Gamboa), Alexander Gorgon (66' Luka Zahović), Wahan Biczachczjan (83' Mariusz Fornalczyk), Kamil Grosicki (73' Kacper Smoliński) - Efthymis Koulouris

Legia: Kacper Tobiasz - Yuri Ribeiro, Artur Jędrzejczyk, Steve Kapuadi - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz (77' Jurgen Calhaka), Juergen Elitim, Patryk Kun (78' Gil Dias) - Josue (78' Maciej Rosołek), Ernest Muci (46' Marco Burch) - Tomas Pekhart (63' Marc Gual)

Żółte kartki: Gorgon, Stolarski, Malec (Pogoń) oraz Kapuadi (Legia)

Czerwona kartka: Artur Jędrzejczyk (Legia) /45' - za niesportowe zachowanie/

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

Widzów: 19551

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (28)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
28.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grzesiu, całe życie o tym marzę, ale gdzie Legii do was... 
avatar
Ires
28.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Myślicie że dorównają kiedyś potędze Kolejorza? 
avatar
Vlad.
28.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mroczek weź ty się ogarnij albo zrezygnuj. Jak długo jeszcze będziesz stawiał na to beztalencie Zahovica, przecież to wstyd nazywać takie coś napastnikiem. 3 bramka dla Legii to jego ewidentny Czytaj całość
avatar
Empeczek pоjazd XXXXL
28.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego oni strzelają 3 gole w osłabieniu i wygrywają, a my tracimy punkty z osłabionym beniaminkiem? Czy ten jeden tydzień przed Legią w tabeli raz na 100 lat to nasz sufit? 
avatar
Empeczek pоjazd XXXXL
28.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko jest przeciwko mnie ... Legia, Jaga, nawet Ryboły. Nic nie idzie po mojej myśli, ciągle dostaję po łbie i zostaje mi tylko płacz na SF od świtu do nocy, smutne to jest ...