Tyle wyniosły zyski Barcelony. Opublikowano oficjalny bilans

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Jordi Alba i Rafinha
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Jordi Alba i Rafinha
zdjęcie autora artykułu

FC Barcelona od lat musi walczyć o powrót do normalności, jeżeli chodzi o klubowe finanse. Najnowszy raport jest potwierdzeniem tego, że władze klubu, którego zawodnikiem jest Robert Lewandowski, idą we właściwym kierunku.

W tym artykule dowiesz się o:

"FC Barcelona ogłasza zysk" - napisano klubowej stronie, gdzie pojawiły się liczby z oficjalnego bilansu za sezon 2022/2023, który był tak udany pod względem sportowym - "Barca" m.in. wróciła na szczyt La Liga.

Mistrzowie Hiszpanii mogą pochwalić się zyskiem netto na poziomie 304 mln euro po opodatkowaniu.

"Poprawa we wszystkich kierunkach biznesowych, wyniki lepsze niż oczekiwano, przy jednoczesnej redukcji długu netto drugi rok z rzędu" - można przeczytać w raporcie.

ZOBACZ WIDEO: Probierz musi wzniecić ogień walki

Na poziomie komercyjnym "Duma Katalonii" mogła pochwalić się przychodami na poziomie 351 mln euro, co dało wzrost w tym sektorze aż o 43 procent w porównaniu do poprzedniego roku. "Klub osiągnął historyczne wyniki działalności" - napisano w komunikacie.

"W sezonie 2022/23 FC Barcelona pozyskała rekordową liczbę 20 nowych sponsorów osiągając 97,6 mln euro" - czytamy dalej.

Swoje zrobiła też kobieca sekcja, która wygenerowała 7,8 mln euro. Przychody tutaj wzrosły o... 95 procent w stosunku do sezonu 2021/2022. Tutaj podpisano sześć nowych umów sponsorskich na kwotę 36 mln euro.

Wszystko to sprawia, że FC Barcelona sukcesywnie zmniejsza swój dług, przez który nie może wydawać wielkich pieniędzy na transfery, a także ma problemy z rejestrowaniem nowych zawodników.

"Zarząd pragnie podkreślić, że zadłużenie netto klubu zostało obniżone drugi sezon z rzędu, z 680 mln euro na 30 czerwca 2021 r. do obecnych 552 mln euro na 30 czerwca 2023 roku" - podano. Zdradzono również, że prognozowane przychody na sezon 2023/2024 wynoszą 859 mln euro.

Zobacz także: Sensacyjna plotka ws. kadry i Lewandowskiego Giganci obserwują sytuację gwiazdy Napoli. Transfer pokłosiem konfliktu?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty