Ponad rok temu Erling Haaland trafił z Borussii Dortmund do Manchesteru City. To był dla niego bardzo udany sezon. W 53 meczach strzelił aż 52 goli, a do tego zaliczył 9 asyst. Sięgnął też m.in. po mistrzostwo Anglii i triumf w Lidze Mistrzów. Wydawałoby się, że gwiazda zespołu ma łatwe życie w drużynie. Nic bardziej mylnego.
- Nie jest łatwo pracować z Pepem Guardiolą. To bardzo wymagający trener. Kiedy rozmawiałem z nim przed podpisaniem kontraktu, powiedział: nie obchodzi mnie, co zwykle robisz. Kiedy jesteś na boisku, musisz być w pełni skoncentrowany. Jeśli nie, to cię rozwalę - wyznał Haaland.
Norweg jest "pilnowany" przez Pepa Guardiolę. Trener zwraca uwagę na to, by piłkarzowi nie odbiła woda sodowa. Haaland docenia to, co robi dla niego szkoleniowiec. Dzięki temu może się jeszcze bardziej rozwijać, by zostać najlepszym zawodnikiem globu.
- Pep jest taki, jak ten klub. Każdego dnia wywieramy presję jako klub, zespół, jednostki. Na każdym treningu musisz być skupiony, a potem przez resztę dnia masz się relaksować, nie myśleć o piłce - zdradził receptę na sukces Pepa Guardioli.
Manchester City jest liderem Premier League. W tym sezonie rozegrał już 11 meczów, w których ośmiokrotnie pokonywał bramkarzy rywali.
Czytaj także:
Paul Pogba na dopingu. Jest wynik próbki B
Jest decyzja holenderskiej policji w sprawie piłkarzy Legii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie