Nir Bitton to izraelski piłkarz, który zawodnikiem Celticu Glasgow był bardzo długo, reprezentował jego barwy w latach 2013-2022, a następnie wrócił do kraju i aktualnie gra w Maccabi Tel-Awiw.
Kiedy więc zobaczył, co zrobili sympatycy jego byłego klubu, nie mógł przejść obok tego obojętnie. Na trybunach w sobotę pojawiły się dwa banery: "Wolna Palestyna" oraz "zwycięstwo ruchu oporu", ponadto fani mieli małe palestyńskie flagi.
Moment takiego zachowania kibiców Celticu nie jest przypadkowy. To właśnie w sobotę nasiliły się walki na Bliskim Wschodzie, a palestyńska grupa Hamas przeprowadziła atak na Izrael, w wyniku którego zginęło co najmniej 40 osób. Gaza twierdzi, że w izraelskich atakach powietrznych zginęło co najmniej 198 Palestyńczyków.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!
Bitton błyskawicznie zareagował, zamieszczając obszerny wpis na swoim Insta Stories. "Wstydźcie się!!! Tak, uwolnijcie Gazę od Hamasu, nie Izraela!! Wspieranie organizacji terrorystycznej, która jest dumna z mordowania rodzin, jest całkowitym szaleństwem! Żenujące. Większość z was nawet nie wie, gdzie leży Izrael. Nie macie pojęcia o tym konflikcie, a mimo to zachowujecie się, jakbyście wiedzieli wszystko" - napisał.
"Jako ojciec trójki dzieci chciałbym zobaczyć, jak zareagowalibyście, kiedy wasze niewinne dzieci zostaną zamordowane i porwane na waszych oczach. I proszę, nie mówcie mi, że to właśnie Izrael robi Palestynie, bo jest to dalekie od prawdy. Przestańcie poddawać się praniu mózgu, być stronniczym i doedukujcie się, jakie są fakty!!!!" - dodał.
Na transparenty Celticu Glasgow zareagowały też izraelskie media. Serwis one.co.il nazwał to "czystym wstydem". Szczególnie, że Bitton nie był jedynym piłkarzem z Izraela, który grał w Celticu, byli też Eyal Berkovich, Biram Kiel i Hatem Abdel Hamid.
Czytaj też:
0:1 w 92. minucie. Końcowy wynik to szok
Cracovia wydała komunikat ws. prof. Filipiaka