Reprezentacja Polski wraca do gry w eliminacjach do Euro 2024. Biało-Czerwoni zajmują dopiero czwarte miejsce w grupie - po fatalnych spotkaniach pod wodzą Fernando Santosa. Wciąż mają szansę na bezpośredni awans, ale nie ma już miejsca na wpadki.
Dlatego też Polska musi pod wodzą nowego selekcjonera Michała Probierza w czwartek pokonać Wyspy Owcze i zdecydowanie będzie faworytem w starciu z półamatorskim zespołem.
- Polska z nowym trenerem nie jest jeszcze ukształtowaną drużyną. Poza tym zagra bez swojego lidera. Postaramy się to wykorzystać - powiedział na konferencji prasowej Hakan Ericson, cytowany przez portal Interia.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
[b]
[/b]Pamiętajmy tylko, że w Warszawie Biało-Czerwoni namęczyli się z tym rywalem - wygrali 2:0, ale pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 73. minucie. Na dodatek na Wyspach Owczych zabraknie kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, który jest filarem Biało-Czerwonych. Na nieobecność "Lewego" zwrócił uwagę także Hakan Ericson.
- Nieobecność Lewandowskiego wpłynie na mecz, ale może też wyzwolić więcej energii w pozostałych piłkarzach (...) Wiele ostatnio działo się wokół polskiej kadry. To, że Polska miała z nami problemy w pierwszym meczu, nie ma już znaczenia. Ich trener powołał aż 11 nowych piłkarzy. Nie mamy pojęcia, czego się spodziewać, jak chce grać - dodaje.
Spotkanie nie cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców. Na dzień przed meczem sprzedano około trzech tysięcy biletów. Powodem jest m.in. fatalna pogoda - niska temperatura, opady deszczu oraz silny, porywisty wiatr (więcej przeczytasz TUTAJ-->).
Mecz Wyspy Owcze - Polska odbędzie się w czwartek, 12 października o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsat Sport Premium 1, a także na platformach Pilot WP, Polsat Box Go i w serwisie sport.tvp.pl. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Fatalna informacja. Koszmarna kontuzja polskiego napastnika