Pod względem wynikowym nie tak Michał Probierz wyobrażał sobie początek pracy z reprezentacją Polski.
Komplet punktów w starciu z Wyspami Owczymi i Mołdawią pozwoliłby zagrać Polakom z Czechami o bezpośredni awans do Euro 2024. Biało-Czerwoni nie wykorzystali jednak korzystnych wyników w grupie i u siebie zaledwie zremisowali z Mołdawią 1:1.
Mimo kolejnej straty punktów i praktycznie pewnej walki o Euro dopiero w barażach, są także pozytywy po ostatnim zgrupowaniu kadry. Przede wszystkim przez te kilka dni Michał Probierz bardziej przekonał do siebie kadrowiczów niż Fernando Santos przez kilka miesięcy pracy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
Pozytywnie o nowym selekcjonerze reprezentacji wypowiedział się między innymi Jakub Kamiński. Piłkarz VfL Wolfsburg zwrócił uwagę m.in. na zachowanie Michała Probierza w szatni.
- Myślę, że na kolejnych zgrupowaniach powinniśmy jeszcze bardziej w siebie uwierzyć. Dużo osób widziało przemowę trenera w przerwie. Bardzo w nas wierzy, darzy nas zaufaniem, więc odwdzięczmy mu się za to - zapewnił 21-latek w rozmowie dla sport.tvp.pl.
Kamiński zwrócił także uwagę, że po przejęciu kadry przez Probierza polepszyła się atmosfera.
- Zdecydowanie nowa energia, nowe nastawienie, nowe podejście do tych eliminacji. Liczę na to, że ta kadra z każdym kolejnym zgrupowaniem będzie jeszcze lepiej wyglądała. Ta atmosfera i energia mogą być zdecydowanie lepsze niż wcześniej - zapewnił.
Żeby wywalczyć bezpośredni awans do Euro 2024, bez baraży, Polacy muszą wygrać w listopadzie u siebie z Czechami i liczyć później na porażkę Czechów na własnym stadionie z Mołdawią.
Czytaj także:
Po tym pytaniu przerwał wywiad. Poszło o Lewandowskiego
"Nie mam zamiaru zmieniać". Probierz stanowczo zareagował na plotki