Gustafsson i Vuković zgodni: Nie można być zadowolonym
Piast Gliwice zremisował u siebie 0:0 z Pogonią Szczecin i nie jest to wynik, który satysfakcjonuje którąś ze stron. - Nie można być zadowolonym - zgadzają się ze sobą trenerzy obu drużyn.
Szczególnie pierwsza odsłona nie była dobra w wykonaniu Portowców. - Pierwsza połowa, to nie był poziom, który możemy zaakceptować. Popełniliśmy zbyt wiele błędów i byliśmy niedokładni z piłką przy nodze. Ta część meczu była dla nas rozczarowaniem. Po przerwie zareagowaliśmy i wyglądało to lepiej. Mimo tego, i tak nie potrafiliśmy stworzyć sobie sytuacji. Po takim przebiegu spotkania musimy zaakceptować ten remis. Jesteśmy jednak drużyną, która zawsze chce wygrywać, więc w końcówce przestawiliśmy się nieco bardziej na ofensywę. Nic to nie dało. Musimy robić wszystko, żeby prezentować lepszą grę i poziom - podkreślił Szwed.
Gustafsson i tak widzi progres w grze swojego zespołu. - Dla nas najważniejsze jest strzelanie goli. Jeszcze niedawno pewnie przegralibyśmy taki mecz. Teraz jesteśmy bardziej świadomi i dojrzali, więc potrafimy zachować czyste konto. Przede wszystkim chcemy jednak zdobywać bramki, więc nie możemy być zadowoleni - zaznaczył szkoleniowiec szczecinian.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegiPiast Gliwice zremisował ósmy mecz w trwających rozgrywkach. - Kolejny remis, który to już raz w tym sezonie. Jednak każdy podział punktów jest inny. Bierzemy pod uwagę potencjał i siłę rywala. Pogoń gra bardzo dobrze, w ostatnich meczach zdobyła dziewiętnaście goli. My potrafiliśmy ograniczyć siłę przeciwnika i mieć swoje momenty - stwierdził Aleksandar Vuković, trener Piasta.
- Szczególnie w pierwszej połowie wyglądaliśmy dobrze. Trudno być jednak zadowolonym z remisu, ale mogę podziękować drużynie za to, jak się prezentuje i ile w naszej grze jest zaangażowania, jakości i organizacji - pochwalił swoich podopiecznych Serb.
Jeden punkt nikogo przy Okrzei jednak nie zadowala. - Za każdym razem chcemy zdobywać więcej punktów, więc nie ma mowy o euforii. Jest natomiast zadowolenie z poziomu, jaki zaprezentowaliśmy na tle tak dobrego przeciwnika - zakończył trener Piastunek.
--> Warta Poznań ma nowego napastnika
--> Był wielkim talentem Śląska Wrocław. Szuka go policja