Zamieszanie wokół potężnej dotacji dla klubu Ekstraklasy. Między innymi obietnicę złożył Morawiecki

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka, w ramce Mateusz Morawiecki w Radomiu
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: piłkarze Radomiaka, w ramce Mateusz Morawiecki w Radomiu

Podczas kampanii wyborczej klub PKO Ekstraklasy z Radomia otrzymał blisko 30 milionów złotych z rządu. Część środków przeznaczonych dla Radomiaka pochodziła z rezerwy budżetowej.

W ostatnich miesiącach politycy mocno naciskali na sport, szukając poparcia przed wyborami parlamentarnymi 2023. Premier Mateusz Morawiecki obiecał 40 milionów złotych na modernizację stadionu Rakowa Częstochowa. Z kolei Ruch Chorzów został zapewniony, że rząd jest w stanie współfinansować budowę nowego obiektu kwotą nawet 100 mln zł.

Morawiecki pojawił się także w Myślenicach i zapewnił, że rząd będzie inwestować w tamtejsze centrum treningowe. Swoje w kampanii wyborczej robił także minister sportu Kamil Bortniczuk, który m.in. zjawił się w Radomiu i wręczył czek na kwotę 7 milionów złotych dla prezesa Radomiaka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi

Gdy kampania wyborcza była na ostatnim etapie, Bortniczuk ponownie przypomniał o sobie w Radomiu. Zjawił się na konferencji prasowej wraz z europosłem Adamem Bielanem i "podarował" Radomiakowi kolejne pieniądze. Była to jeszcze wyższa kwota, bowiem mówimy o 9 mln złotych.

Tym samym łącznie piłkarski klub z Radomia zainkasował 19 mln złotych od rządu, bo jeszcze wcześniej na konto Radomiaka wpłynęły 3 mln z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Końca finansowego wsparcia nie było jednak widać, ponieważ Bielan zapewnił, że premier dołoży kolejne 10 mln.

- Decyzją pana premiera zostanie przekazane na ten obiekt kolejne 10 milionów złotych, co oznacza, że już blisko 30 milionów złotych z budżetu państwa zostały przekazane na to wspaniałe centrum. Mam nadzieję, że to początek budowy wielkiego Radomiaka. Radomiaka, o którym wszyscy marzymy. Radomiaka, który będzie miał w swoim składzie jak najwięcej chłopców z ziemi radomskiej - mówił na początku października europoseł podczas konferencji prasowej.

Skąd wzięły się zatem tak olbrzymie pieniądze, by dofinansować klub PKO Ekstraklasy? Jak się okazuje, część środków przeznaczonych dla klubu z Radomia zostało zabranych z rezerwy budżetowej. Te miały zostać zachowane na nieprzewidziane sytuacje, a tymczasem postanowiono wesprzeć różne projekty.

Przeczytaj także:
"Jest pod ogromną presją". Gdzie leży problem Dawida Kownackiego?
Gorąco przed meczem Ligi Mistrzów. Kibice Bayernu trafili do szpitala

Źródło artykułu: WP SportoweFakty