Luis Enrique przestrzega. "Dlatego to grupa śmierci"

PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Luis Enrique
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Luis Enrique

AC Milan źle wystartował w Lidze Mistrzów, ale Luis Enrique przestrzega przed lekceważeniem przeciwnika. Trener PSG przypomina, że zespoły nieprzypadkowo rywalizują w "grupie śmierci".

Po pierwszych dwóch kolejkach Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain ma punkt przewagi nad Milanem, który swoje dwa mecze zakończył bezbramkowym remisem. Zwycięstwo paryżan w tym meczu pozwoliłoby im przybliżyć się do wyjścia z grupy.

Luis Enrique przestrzega jednak, żeby nie lekceważyć rywala ze względu na jego dotychczasowe wyniki: - Jak wszystkie drużyny, mogą mieć wzloty i upadki. Dla mnie Milan jest w dobrym momencie.

- Grają dobry futbol, mają niesamowitego trenera. Właśnie dlatego nazywa się to grupą śmierci, każdy może się zakwalifikować - przypomniał Hiszpan na konferencji prasowej przed środowym meczem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Trener francuskiego klubu dodaje, że kluczem do zwycięstwa jest ofensywna gra, jak i odpowiednie reagowanie w stosunku do zachowania rywala: - Zawsze atakowaliśmy, zawsze utrzymywaliśmy posiadanie, to wiadomość, którą nasi gracze już znają.

- Musimy atakować więcej niż przeciwnicy, ale musimy też być w stanie bronić. Ważne jest, aby dobrze stosować pressing i to jest coś, co nasi gracze zrozumieli. Jestem optymistą ze względu na to, co widzę - dodał.

Według Enrique, drużyna Stefano Piolego potrafi być elastyczna w trakcie gry. - Zmienili się przeciwko Tottenhamowi w zeszłym sezonie, a nawet w Serie A w tym sezonie, jeśli się nie mylę. Wiemy, że mogą się zmienić, ale i tak spróbujemy zaatakować i dostosować się do ich potencjalnych zmian - zapewnił.

Mecz 3. kolejki Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain - AC Milan w środę o godz. 21. Transmisja w Polsacie Sport Premium 1. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Zobacz też:
W Neapolu popadają ze skrajności w skrajność. Garcia: Oceny muszą być wyważone
Real Madryt chce ustawić sobie grupę. Ancelotti nie myśli o El Elasico

Komentarze (0)