Jędrzej Grobelny zatrzymał Widzew! Warta Poznań zrobiła swoje

PAP / PAP/Marian Zubrzycki / O piłkę walczą Jordi Sanchez (Widzew) i Bogdan Tiru (Warta)
PAP / PAP/Marian Zubrzycki / O piłkę walczą Jordi Sanchez (Widzew) i Bogdan Tiru (Warta)

Piłkarze Widzewa Łódź w domowej potyczce z Wartą Poznań wykreował sobie sporo okazji bramkowych. Mecz wygrała jednak Warta Poznań, która cios zadała w 20. minucie.

Dla obu drużyn było to niezwykle ważne spotkanie w kontekście gry o utrzymanie. Przed starciem wyżej był Widzew, który miał od Warty punkt więcej.

Gospodarze od początku atakowali. Jednak łodzianom brakowało spokoju pod bramką Jędrzeja Grobelnego. Kilka razy w polu karnym drużyny z Poznania zakotłowało się, ale bez konsekwencji dla zespołu prowadzonego przez Dawida Szulczka.

Warta była cierpliwa. Opłacało się. W 20. minucie goście wyprowadzili kontrę, która zakończyła się golem. Kajetan Szmyt wpadł w pole karne, zagrał wzdłuż pola bramkowego, a Marton Eppel wpakował piłkę do siatki z dwóch metrów. Było to premierowe trafienie napastnika w PKO Ekstraklasie.

Strata bramki nie podłamała gospodarzy. Łodzianie atakowali. Problemem podopiecznych Daniela Myśliwca była skuteczność. Najwięcej zagrożenia Widzew stworzył pod koniec 1. połowy. W 45. minucie płaski strzał Dominika Kuna poszybował obok bramki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił

Po przerwie łodzianie zamknęli gości pod ich bramką. Wszystkie uderzenie padały łupem Grobelnego. Bramkarz w kilku okazjach musiał wykazać się dużym refleksem, kiedy w 64. minucie odbił płaski strzał Jordiego Sancheza.

Widzew bił głową w mur. Warta w końcu zaczęła kontrować łodzian, ale bez konkretów w polu karnym Henricha Ravasa. Gospodarze mieli z każdą minutą coraz większe problemy z kreowaniem sobie szans na doprowadzenie do remisu.

Łodzianie do końca szukali wyrównania, ale Widzew zbyt wielu dogodnych okazji sobie nie stworzył. W ostatniej akcji meczu główkował bramkarz Ravas, ale nie trafił. Warta wróciła do Poznania z kompletem punktów.

Widzew Łódź - Warta Poznań 0:1 (0:1)
0:1 - Marton Eppel 20'

Składy:

Widzew Łódź: Henrich Ravas - Mato Milos, Mateusz Żyro, Luis Silva, Andrejs Ciganiks - Dominik Kun (83' Ignacy Dawid), Fran Alvarez, Antoni Klimek (62' Dawid Tkacz) - Ernest Terpiłowski (62' Fabio Nunes), Jordi Sanchez, Imad Rondić.

Warta Poznań: Jędrzej Grobelny - Wiktor Pleśnierowicz, Dawid Szymonowicz, Bogdan Tiru - Jakub Bartkowsk, Miguel Luis (29' Filip Borowski, 71' Jakub Paszkowski), Niilo Maenpaa (71' Michał Kopczyński), Konrad Matuszewski - Kajetan Szmyt, Stefan Savić (57' Tomas Prikryl) - Marton Eppel (71' Jakub Kiełb).

Żółte kartki: Borowski, Grobelny (Warta).

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk).

Czytaj także:
Jagiellonia Białystok rozbiła Stal Mielec. Bartłomiej Wdowik wciąż zadziwia!
Adrian Siemieniec: Przecieram oczy ze zdumienia

Komentarze (1)
avatar
smeagol
4.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Zieloni!